Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!nnrpd
From: "Gocha" <g...@i...pl>
Newsgroups: pl.rec.robotki-reczne
Subject: Re: tamborek
Date: Tue, 9 Apr 2002 08:16:47 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 40
Message-ID: <2...@n...przemo.priv.pl>
References: <a8shf0$rp9$1@news.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: mail.dwory.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1018333506 11128 212.244.64.1 (9 Apr 2002 06:25:06 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 9 Apr 2002 06:25:06 +0000 (UTC)
X-Path-Notice: Path line has been filtered
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Original-Path: news.przemo.priv.pl!not-for-mail
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
User-Agent: Hamster/1.3.23.140
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.robotki-reczne:4435
Ukryj nagłówki
Ja radzę siebie tak, że po napięciu materiału na tamborku, lewą ręką,
trzymającą tamborek, lekko podnoszę materiał tuż obok miejsca wyjścia igły.
Nic mi się nie miesza, wszystko super idzie. Dlatego preferuję tamborki o
średnicy do max. 20 cm, bo wtedy sięgam środkowym palcem do 3/4 średnicy
tamborka. Praca na tamborku ma jeszcze jedną zaletę. Jeśli wzór wymaga
długich przeskoków, to łatwiej odnaleźć miejsce następnego krzyżyka. Bez
tamborka o wiele częściej się myliłam, musiałam zmieniać często nić, zamiast
dokończyć tą z igły na innej plamie.
A przekładanie z góry do dołu i odwrotnie ręki rzeczywiście nie przyspiesza
pracy.
Są teraz igły, które są ostre z 2 końców i mają ucho w środku długości. Ale
to raczej do haftu na ramie niż na tamborku i to najlepiej na ramie ze
stojakiem.
Tyle mojego mądrzenia. Gocha
Użytkownik "Ilona" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a8shf0$rp9$1@news.gazeta.pl...
> Niektore z Was oraz chyba wszystkie kursy haftow zalecaja uzywanie
tamborka.
> Ma to ograniczac brudzenie sie kanwy i wplywac dodatnio na rownosc haftu -
z
> tym sie zgadzam.
>
> Ale z twierdzeniem, ze dzieki tamborkowi haftuje sie latwiej i _szybciej_
> nie moge sie zgodzic. Gdy haftuje w reku to za jednym ruchem robie pol
> krzyzyka, czyli przepuszczam igle przez dwie dziurki kanwy, a gdy uzywam
(a
> raczej probuje uzywac) tamborka to do wykonania 1 krzyzyka potrzebuje 4
> ruchow i przekładania reki a to nad tamborek, a to pod tamborek. Nie
> potrafie haftowac z tamborkiem tak, jak bez niego, gdyz kanwa jest napieta
i
> igla wbita z gory na dol nie chce mi latwo wyjsc z powrotem na wierzch
> poprzez tak blisko sasiadujaca dziurke i musze jej pomoc dajac reke pod
> tamborek z kanwa. Czy robie cos zle?
>
> Ilona (warczaca na tamborek)
>
>
>
|