Strona główna Grupy pl.sci.psychologia teatrzyk zmielone życie niedoszłego katolika przedstawia - donos na mm

Grupy

Szukaj w grupach

 

teatrzyk zmielone życie niedoszłego katolika przedstawia - donos na mm

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 164


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2009-11-26 10:35:38

Temat: Re: teatrzyk zmielone życie niedoszłego katolika przedstawia - donos na mm
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Sender" <m...@k...pl>
news:helkr1$5r7$1@inews.gazeta.pl...
> Robakks pisze:

>> W ten sposób biedny chory człowieku to możesz rozmawiać
>> ze swoim tatusiem, ale nie ze mną. Panuj nad niewyparzoną mordą
>> bo piszesz publicznie i nie jestem dla Ciebie gówniarzu obiektem
>> do przezwisk. Nie rób z tej grupy szamba jakim jesteś.

> Poza tym, w twoim rzeczywistym świecie, to ja byłbym twoim kierownikiem,
> dyrektorem lub managerem, o ile w ogóle nie pracodawcą, a ty wykonywałbyś
> moje polecenia.
> A wiesz dlaczego?
> Bo tak jest ten świat urządzony.
> Mądrzejsi mówią, a głupsi słuchają i wykonują.
> A jak nie, to momentalnie przywołuje się ich do prządku.
> Jak to nadal nie skutkuje to won, na pysk i patrz potem w oczy swojej
> rodzinie, dlaczego nie przyniosłeś jej chleba do domu.
> To jest zdrowe i normalne i dzięki temu możesz w ogóle korzystać z
> usenetu. Po to są zasady, zeby człowiek nie ugrzązł w plątaninie wyborów
> moralnych, tylko mógł tworzyć społeczeństwo i dalej się rozwijać, samemu
> przy tym ewoluując.
> Czy myślisz, że byłoby uprzejme, gdybym ciągle tolerował twoje dyskusje
> gdy kompletnie nie masz racji?
> Jakbyś odebrał taką sytuację, w której wysoko wykwalifikowany specjalista,
> świetnie opłacany i szanowany, kreujący większa część rzeczywistości wokół
> siebie pozwalał, aby jakiś cieć po zawódówie tak się do niego odnosił, jak
> ty do mnie lub innych tutaj?
> Wtedy właśnie byłbym gówniarzem i to byłoby wypaczenie normalności.
> MS

No przecież nie neguję tego co piszesz.
W kraju ludożerców hoduje się ludożerców.
W kraju skurwy synów hoduje się kur wy i ich synów.
Manipulacja społeczeństwem jest wszechpotężna i po to hoduje się
takich narcyzów jak Ty, by utrzymywali system w takiej formie,
dając im namiastkę "doraźnej władzy" nad "motłochem".
Jesteś nieodrodnym dzieckiem systemu i jest Ci z tym dobrze,
bo czujesz się lepszy, od ludzi, którymi pogardzasz.
powiem Ci więcej:
w dupie masz prawdę, sprawiedliwość i zasady
i dopiero oczy Ci się otworzą, gdy się obudzisz z ręką w nocniku,
ale to już będzie za późno. Na własnej skórze poczujesz buta
takich samych jak Ty...
kapujesz Sender?
Ty nie wiesz co to jest Człowieczeństwo - znasz tylko zamordyzm
i tchórzliwą lojalność alefickiego stada oszołomów.
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~ c:psf,psp
miłośnik mądrości i nie tylko :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2009-11-26 10:43:39

Temat: Re: teatrzyk zmielone życie niedoszłego katolika przedstawia - donos na mm
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Senderze,
każda wypowiedź skłąda się z dwóch elementów: formy i treści.
Niektórzy mają świetne treści i fatalną formę (vide Globek),
a niektórzy wręcz przeciwnie - bardzo poprawną formę, za to treści poniżej
poziomu.
I ty własnie jestes przykładem tego typu wypowiedzi. Grzeczne mówienie
chamstw jest takim samym chamstwem, tylko ubranym w dziergane rekawiczki.
Spotykam mnóstwo tego rodzaju nowo-managerów (i teraz nie odnoszę ich do
Ciebie). Totalna porażka i zero klasy. Ludzie, na których nie można ani
polegać, ani im wierzyć. A najlepiej wręcz obchodzić szerokim łukiem.
Bardzo Cie proszę, nie bądź taki....Bądź taki, jak w swoim tekście o Kaplicy
Sekstyńskiej.

MK

PS. nawet bycie geniuszem nie obliguje człowieka do bycia potworem.
Oczywiście mozna sobie wystawić takie usprawiedliwienie, ale to tylko
usprawiedliwienie.


Użytkownik "Sender" <m...@k...pl> napisał w wiadomości
news:helkr1$5r7$1@inews.gazeta.pl...
> Robakks pisze:
>
>> W ten sposób biedny chory człowieku to możesz rozmawiać
>> ze swoim tatusiem, ale nie ze mną. Panuj nad niewyparzoną mordą
>> bo piszesz publicznie i nie jestem dla Ciebie gówniarzu obiektem
>> do przezwisk. Nie rób z tej grupy szamba jakim jesteś.
>
> Poza tym, w twoim rzeczywistym świecie, to ja byłbym twoim kierownikiem,
> dyrektorem lub managerem, o ile w ogóle nie pracodawcą, a ty wykonywałbyś
> moje polecenia.
> A wiesz dlaczego?
> Bo tak jest ten świat urządzony.
> Mądrzejsi mówią, a głupsi słuchają i wykonują.
> A jak nie, to momentalnie przywołuje się ich do prządku.
> Jak to nadal nie skutkuje to won, na pysk i patrz potem w oczy swojej
> rodzinie, dlaczego nie przyniosłeś jej chleba do domu.
> To jest zdrowe i normalne i dzięki temu możesz w ogóle korzystać z
> usenetu. Po to są zasady, zeby człowiek nie ugrzązł w plątaninie wyborów
> moralnych, tylko mógł tworzyć społeczeństwo i dalej się rozwijać, samemu
> przy tym ewoluując.
> Czy myślisz, że byłoby uprzejme, gdybym ciągle tolerował twoje dyskusje
> gdy kompletnie nie masz racji?
> Jakbyś odebrał taką sytuację, w której wysoko wykwalifikowany specjalista,
> świetnie opłacany i szanowany, kreujący większa część rzeczywistości wokół
> siebie pozwalał, aby jakiś cieć po zawódówie tak się do niego odnosił, jak
> ty do mnie lub innych tutaj?
> Wtedy właśnie byłbym gówniarzem i to byłoby wypaczenie normalności.
> MS
>



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2009-11-26 10:50:03

Temat: Re: teatrzyk zmielone życie niedoszłego katolika przedstawia - donos na mm
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Sender pisze:

> Bo tak jest ten świat urządzony.
> Mądrzejsi mówią, a głupsi słuchają i wykonują.

od kiedy to ~mądrość jest w takiej cenie?

--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2009-11-26 10:51:26

Temat: Re: teatrzyk zmielone życie niedoszłego katolika przedstawia - donos na mm
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 26 Nov 2009 01:56:06 +0100, tren R napisał(a):

> (...)
> matka nadzieja
> serce mi skleja
> co dzień na pół rozrywane
> i każe patrzeć
> i każe myśleć
> więc myślę -- co tu jest grane?

Nic nadzwyczajnego, ot, starość nadchodzi - czas Ostatniej Refleksji ;-PPP
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2009-11-26 10:56:31

Temat: Re: teatrzyk zmielone życie niedoszłego katolika przedstawia - donos na mm
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

O, pobudzili się :-). Witajcie
MK

Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:hekjn5$au8$1@news.onet.pl...
> panowie i panie!
> lejdis end dżentlmen!
>
> mam zaszczyt przedstawić państwu dramat w trzech aktach, czyli -
> dzisiejszą rozmowę z matką moją rodzoną -
> na świecie tym od roku pańskiego 1942
> mającą w swym życiu ojca przez lat 2
> pozostałe zaś lata spędziła z ojczymem.
>
> i już na wstępie mruga do was drwiące oko historii -
> ojciec jej był z AK, ale ojczym z SB
>
>
> osoby dramatu
>
> ja
> żm - żona moja
> mm- matka moja
> om - ojciec mój
>
> miejsce akcji: stół w jadalni u mnie, środa 25 listopada, po południu
>
> akt 1
>
> om: a ten bondaryk, ojciec mu zmarł
> ja: tak, widziałem
> om: to z nim pracowałeś, tak?
> ja: tak
> om: no i co tam z nim, uczciwy?
> ja: trudno powiedzieć, słyszałem, że zajmował się zbieraniem danych
> wrażliwych o politykach
> mm: że jak?
> ja: no czy ktoś jest pedałem czy nie
> mm: ale ten homoseksualizm to dęta sprawa, o co chodzi, chrześcijan jak
> prześladują!
> żm: no nie taka dęta, homoseksualistów też prześladują
> ja: dobra, mama, ale chodzi o to, że on zbierał te dane o politykach
> mm: i co, mam znajomego co sie z facetami zabawia!
> ja: i co z tego wynika?
> mm: nie wiem.
> ja: no właśnie, ja mówię o politykach. że im to może szkodzić
> mm: e tam, w pracy miałam takiego jednego, coś mu ktoś tam mówił, czy jak?
> om: ale nic nie rozumiesz
> ja: ale on nie był politykiem
> mm: z tymi homoseksualistami to przesada, taka jak z tą grypą
> ja: może i przesada, ale ja mówiłem o bondaryku
>
> (mija 10 minut rozmowy o dzieciach)
>
> Akt 2
>
> mm nagle: a mam pytanie do was - czy oddalibyście dzieci do adopcji
> homoseksualistom?!
> żm: ale dlaczego miałabym oddawać?!
> mm: nie ważne, ale czy to nie byłoby okrutne?!
> żm: ja bym nie oddała nikomu
> mm: a widzisz!
> om: ale nic nie rozumiesz!
> ja: rozmawialiśmy o bondaryku, chciałem przypomnieć!
> mm: i drugie pytanie mam - czy homoseksualistę można wychować?!
> żm: no to odwieczne spory naukowców
> mm: gdyby to opanowało cały świat to by nas czekała zagłada
> ja: ale nie opanuje
> mm: no nie wiem, to się powiększa, a na całym świecie tylko chrześcijan
> męczą
> żm: homoseksualistów też męczą
> ja: dobra, ale o co ci mamo chodzi?
> mm: przeczytaj ten artykuł, co ci dałam, tam jest, mądry chyba on jest, on
> opisuje jak się nawrócił, nawróć się synu, a wszystko będzie dobrze
> ja: dobrze mamo, przeczytam, nawrócę się
> mm: przeczytaj go, położyłam ci tam
> ja: przeczytam
> mm: jakieś reiki, jakieś duchy, a teraz pisze że kościół jest najlepszy,
> przeczytaj
> ja: przeczytam
> mm: tam na ścianie macie takie puste miejsce, coś może powieś tam
> ja: dobrze, przeczytam i powieszę, dobra
> mm: no nie gniewaj się że tak mówię
> ja: nie gniewam się, przeczytam, powieszę
> mm: całe życie miałam tylko jedno marzenie, wychować dzieci na katolików
> ja: no to się nie spełniło
> mm: ale może się jeszcze spełni. spójrz, dzieci xxx, ta rodzina xxx, tak
> mi się podoba
> ja: mi też się podoba
> mm: uwierz synu, wszystko będzie dobrze, wróć do kościoła
> ja: dobrze mamo, przeczytam, powieszę, wrócę
> mm: nie gniewaj się
> ja: nie gniewam się
> mm: pa
> ja: pa
>
> akt 3
>
> nucę:
>
> siedzę i myślę
> a woda w wiśle opada
> myśl zaś przybiera i z brzegów głowy wypada
> płynie szeroko
> na skraju brody zawija
> łapie za gardło
> wyciska koślawy wyraz
> oglądam wyraz
> co właśnie wylazł
> z czeluści ciemnej potwornej
> oglądam wyraz
> co przyozdobił
> pewną zwyczajną mordę
>
> wyraĄnie widzę
> ten wyraz niedoskonały
> bo myśli szpetne
> a wyraz jakby wspaniały
> coś trzeba zrobić
> z tym dualizmem kreacji
> wirują myśli
> z myślą o ich amputacji
> usta otwieram
> myśli wypieram
> na samo dno konieczności
> nagle poczułem
> że ten sam wyraz
> na twarzy znowu zagościł
>
> wychodzę z domu
> spektakl się znowu zaczyna
> widzowie patrzą
> nie widzą że to kurtyna
> niektórzy klaszczą
> niektórzy płaczą -- normalne
> inni czekają
> no kiedy w łeb sobie palnę
> matka nadzieja
> serce mi skleja
> co dzień na pół rozrywane
> i każe patrzeć
> i każe myśleć
> więc myślę -- co tu jest grane?
>
>
> --
> http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
>



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2009-11-26 11:06:29

Temat: Re: teatrzyk zmielone życie niedoszłego katolika przedstawia - donos na mm
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 25 Nov 2009 21:43:10 -0800 (PST), Iza napisał(a):

> ***
> Leżywszy na plecach o ścianę oparta nogami
> myślałam nad cudu słowami.
> Może tak krew co dotąd tylko w nogach była
> Tak mnie natchnęła i pobudziła.
> Umysł otwarty i czysty
> fakt jasny i oczywisty.
> Słowa są darem w swoim rodzaju
> Człowiek i człowiek mówią... na Boga mówią, nie szczekają
> Jak dobrze ,że słowo ma te przewagę
> daje - rumieńce, ale i odwagę
> Człowiek i człowiek ich potrzebują
> zaiste wówczas żyją i czują, rozumują
> Słowa - są żółcią i miodem...
> Skutkiem pragnień, myślenia dowodem....
> Słowa - są chlebem i równe śmiertelnym mieczom
> Owszem potrafią i karmić do syta... czasem do cna kaleczą
> Słowa są słodyczą kiedy w potrzebie...
> A pachną gdy twarz przy twarzy -prezentem, preludium gdy się zdarzy
> swądem i dramatem gdy nie zdarzy
> Wówczas jak rozżarzona pieczęć wypalają na sercu
> martwiczy znak - zgódź się bo to prawda ...tak
> Słowa dają sens...
> Słowa dają nadzieję - wczoraj przez nie łkała, a dziś ...ku nim
> się śmieje
> Słowa drażnią gdy głupie, puste, gdy racji w nich brak,
> człowieczeństwa brak
> Słowa bywają lekarstwem dla serca... umysłu ...i duszy
> Skałę ignorancji nimi kruszysz,
> beton uprzedzeń tłuczesz zacięcie
> Eh! Spięcie?... Musi być to spięcie
> Sercu złamanemu są maścią bandażem bo spójrz...
> dzisiaj marzysz a jutro sens istnienia ważysz
> Dla umysłu są afrodyzjakiem...
> zbędnie by tłumaczyć, wszyscy wiedza jakiem
> Duszy bywają przystanią, ochroną, ostoją bo dusze są lękliwe
> A nawet gdy dusze bywają jak masyw skalny
> to czasem za mało by również się nie lękały
> I znów nogi położyłam na kapanie, pierzchła jasność
> Oh... już wiem czemu nie mogę spać, on znów chrapie
> Może gdy jutro z nogami na ścianie - przyjdzie świt w myśleniu ... a
> zniknie chrapanie.
> ____
> Iza(bedezycnasterydach)

Jeśli Ci Tak dobrze idzie poezja po tych sterydach, to ja też chcę :-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2009-11-26 11:15:42

Temat: Re: teatrzyk zmielone życie niedoszłego katolika przedstawia - donos na mm
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Sender" <m...@k...pl>
news:heln17$dg8$1@inews.gazeta.pl...
> Robakks pisze:

>> No przecież nie neguję tego co piszesz.
>> W kraju ludożerców hoduje się ludożerców.
>> W kraju skurwy synów hoduje się kur wy i ich synów.
>> Manipulacja społeczeństwem jest wszechpotężna i po to hoduje się
>> takich narcyzów jak Ty, by utrzymywali system w takiej formie,
>> dając im namiastkę "doraźnej władzy" nad "motłochem".
>> Jesteś nieodrodnym dzieckiem systemu i jest Ci z tym dobrze,
>> bo czujesz się lepszy, od ludzi, którymi pogardzasz.
>> powiem Ci więcej:
>> w dupie masz prawdę, sprawiedliwość i zasady
>> i dopiero oczy Ci się otworzą, gdy się obudzisz z ręką w nocniku,
>> ale to już będzie za późno. Na własnej skórze poczujesz buta
>> takich samych jak Ty...
>> kapujesz Sender?
>> Ty nie wiesz co to jest Człowieczeństwo - znasz tylko zamordyzm
>> i tchórzliwą lojalność alefickiego stada oszołomów.

> I jak tu wyjaśnić od urodzenia ślepemu co to jest kolor?
> Nikt nie jest doskonały, ale to tacy jak ja tworzą społeczeństwo, w
> którym żyjesz, a ty tylko pracujesz na nie i możesz cieszyć się
> zaawansowanym technicznie wypoczynkiem, masz co jeść, gdzie spać i
> możesz się rozmnażać.
> Pewnie nigdy się troszczyłeś o innych ludzi, niż tylko swoją rodzinę, nie
> martwiłeś się, skąd wziąć dla nich zlecenie, czy warunki pracy są dla nich
> bezpieczne, ani nie byleś za nich odpowiedzialny.
> Więc jeśli troszczysz się chociaż o swoich bliskich, to wyobraź sobie, że
> troska takich padalców jak ja o takich jak ty, którymi rzekomo pogardzamy
> w rzeczywistym świecie jest wielokrotnie większa.
> Czy spojrzałeś kiedyś w oczy ludziom i to naprawdę wartościowym i
> powiedziałeś, że nie ma dla nich więcej pracy i muszą sobie znaleźć jaką
> inną, której wszak nawet porządnie szukać nie umieją?
> Pewnie nie, ponieważ nigdy nie musiałeś być takim padalcem.
> Mam gdzieś to, co o mnie myślisz, ponieważ o moich dylematach moralnych,
> ani o ich skali nie masz i nie będziesz miał nigdy pojęcia.
> Dlatego ciesz się idioto, że jest taki Sender i że dzięki takim jak ja
> masz ten komfort, jaki masz i chociaż jego związku ze mną pewnie nigdy już
> nie zrozumiesz, to przynajmniej nieświadomie nie będziesz już taki głupi
> jak jesteś.
> MS

Jesteś chory na żądzę władzy, a największym nieszczęściem ludzkości
są psychopaci chorzy na żądzę władzy. To bezduszne trybiki systemu,
z ustami pełnymi mantr, kłamstw i frazesów - po trupach dążący
do koryta i liżący dupę większym krzywosynom niż oni sami.
Tak hodowano Janczarów, tak hodowano HitlerJugend i tak
hoduje się współcześnie alefitów. Wydaje Ci się, że jesteś
w czepku urodzony, ale to twoja fikcja. Żyjesz w urojeniu Sender.
"Całe życie się uczysz, a głupi umrzesz" Głupi i samotny... :(
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2009-11-26 11:23:51

Temat: Re: teatrzyk zmielone życie niedoszłego katolika przedstawia - donos na mm
Od: Iza <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 26 Lis, 10:06, Sender <m...@k...pl> wrote:
> Iza pisze:
>
>
>
>
>
> >>> Leżywszy na plecach o ścianę oparta nogami
> >>> myślałam nad cudu słowami.
> >>> Może tak krew co dotąd tylko w nogach była
> >>> Tak mnie natchnęła i pobudziła.
> >>> Umysł otwarty i czysty
> >>> fakt jasny i oczywisty.
> >>> Słowa są darem w swoim rodzaju
> >>> Człowiek i człowiek mówią... na Boga mówią, nie szczekają
> >>> Jak dobrze ,że słowo ma te przewagę
> >>> daje - rumieńce, ale i odwagę
> >>> Człowiek i  człowiek ich potrzebują
> >>> zaiste wówczas żyją i czują, rozumują
> >>> Słowa - są żółcią i miodem...
> >>> Skutkiem pragnień, myślenia dowodem....
> >>> Słowa - są chlebem i równe śmiertelnym mieczom
> >>> Owszem potrafią i karmić do syta... czasem do cna kaleczą
> >>> Słowa są słodyczą kiedy w potrzebie...
> >>> A pachną gdy twarz przy twarzy -prezentem, preludium gdy się zdarzy
> >>> swądem i dramatem gdy nie zdarzy
> >>> Wówczas jak rozżarzona pieczęć wypalają na sercu
> >>> martwiczy znak - zgódź się bo to prawda ...tak
> >>> Słowa dają sens...
> >>> Słowa dają nadzieję - wczoraj przez nie łkała, a dziś ...ku nim
> >>> się śmieje
> >>> Słowa drażnią gdy głupie, puste, gdy racji w nich brak,
> >>> człowieczeństwa brak
> >>> Słowa bywają lekarstwem dla serca... umysłu ...i duszy
> >>> Skałę ignorancji nimi kruszysz,
> >>> beton uprzedzeń tłuczesz zacięcie
> >>> Eh! Spięcie?... Musi być to spięcie
> >>> Sercu złamanemu są maścią bandażem bo spójrz...
> >>> dzisiaj marzysz a jutro sens istnienia ważysz
> >>> Dla umysłu są afrodyzjakiem...
> >>> zbędnie by tłumaczyć, wszyscy wiedza jakiem
> >>> Duszy bywają przystanią, ochroną, ostoją bo dusze są lękliwe
> >>> A nawet gdy dusze bywają jak masyw skalny
> >>> to czasem za mało by również się nie lękały
> >>> I znów nogi położyłam na kapanie, pierzchła jasność
> >>> Oh... już wiem czemu nie mogę spać, on znów chrapie
> >>> Może gdy jutro z nogami na ścianie - przyjdzie świt w myśleniu ... a
> >>> zniknie chrapanie.
> >>> ____
> >>> Iza(bedezycnasterydach)
> >> Przekora
>
> >> "Inteligentna twarz"
> >> "Ten system się rozkraczył"
> >> "Zwiastuny śmierci - tak"
> >> "Nie może być inaczej"
> >> "Tiku, tiku - tak"
> >> "Na plecach, czy na wznak?"
> >> "Jak wolisz dziś mała?"
> >> "co duszyczka by chciała?"
> >> "Dać ciała"
> >> a zegar taki tyka tak
> >> "tik, tak"
> >> "Znak czasu - siebie znak"
> >> "swój znak"
> >> "nasz znak"
> >> "Tak?"
> >> Tak
> >> "...a wała"
>
> >> ;)
> >> Edward Robak* z Nowej Huty
> >> ~>°<~
> >> miłośnik mądrości i nie tylko :)- Ukryj cytowany tekst -
>
> >> - Pokaż cytowany tekst -
>
> > Klak!...Klak!...Klak!
> > Czas pan  na włościach do tyłu płynie
> > Śmierdząca sekunda, po śmierdzącej minucie daje fory śmierdzącej
> > godzinie
>
> > Śmierdzący czas drwi z nas...
> > Daje
> > Łaje
> > Krytykuje
> > Kpi
> > Klakkli!...Klakkli!...Klakkli!
>
> > Śmierdzący czas kocha nas
> > Płodzi
> > Rodzi
> > Schodzi nas i rozchodzi
> > Śmierdzący czas nienawidzi nas
> > Starzeje nas
> > Ogłupia nas
> > Uśmierca nas
> > Chlast!...Chlast!...Chlast!
>
> > A tam gdzie zabierze wreszcie nas
> > Przestaje boleć... dręczyć
> > Znika smrodu czas
> ___
> > Iza
>
> Bardzo fajne wiersze :-)
> Musisz być chyba naprawdę nieprzeciętna osobą.
> Zmusiły mnie do zastanowienia, czy w twoim
> przypadku aby na pewno powinno się odmawiać ci prawa do demonstrowania
> egocentryzmu i ekscentryzmu, właściwego 'minogom'.
> Niedawno stałem pod sklepieniem Kaplicy Sykstyńskiej rozdziawiony z
> zachwytu, podobnie jak wszyscy tam zebrani i czułem dumę jak mało kiedy,
> że jestem człowiekiem.
> Przewodnik jednak nie tylko pokazał nam wyjątkowe piękno sklepienia
> kaplicy, ale też zwrócił nam uwagę na ułomność jego autora.
> Michał Anioł był bardzo trudnym człowiekiem.
> Potrafił przez rok w ogóle nie myć się podczas swojej pracy i być bardzo
> szorstki w obyciu. Potrafi nawet rzucać podanym jedzeniem jak ktoś
> przerwał jemu pracę, która przecież głównie odbywała się w jego głowie.
> Dziś wielbi go pół planety, jego dzieła budzą w ludziach
> najpiękniejsze emocje, ale ludzie z jego otoczenia bardzo go nie lubili
> i nie szczędzili mu wyzwisk ani upokorzeń, w reakcji na jego
> ekscentryczne sposobienie.
> Ciekawe, kto nie chciałby zostawić po sobie takiego śladu, za który inny
> byliby jemu, chociażby kilku i chociażby przez chwilę.
> Jednak ciekawe też ile chcieliby oni za to poświęcić i czy mieliby w
> ogóle jakiś wybór?
> Bez Michała Anioła ten świat bez wątpienia byłby o wiele uboższy, ale
> gdyby ktoś chciał mi dać dar taki jak jego i żądał takiej ceny, którą on
> zapłacił za niego w swoim życiu, to chyba raczej chrzaniłbym taki dar.
> Gdybym tylko miał taki wybór.
> Oczywiście nie każdy jest Michałem Aniołem i samo 'bytowanie' na pewno
> nie upoważnia do arogancji. Na ten przywilej trzeba sobie zasłużyć.
> MS- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -

Jesteś chyba mocno sfrustrowanym człowiekiem, ale to sie dla leczyć
choćby psychoterapią względnie Prozakiem.
Jednak nie to jest najbardziej niepokojące w Twojej tu egzystencji.
Widzę jakiś niesamowity rozdźwięk w Twoim jestestwie.
Mianowicie raz mnie obrażasz, poniżasz, prowokujesz a potem
stwierdzasz, ze właściwie możesz ostatecznie zmienić zdanie na mój
temat, gdy moje proste pytanie zdają się wprawiać Cie w zakłopotanie.
Potem twierdzisz, że jestem ignorantką, beztalenciem i "papugą"
podczas by "za chwilę"
dać mi dyspensę na egocentryczności i ekscentryczność.
Wiesz w zasadzie nie czuj się absolutnie zobligowany do zastanowienia
sie nad tym
wnioskiem, ale mężczyznami niepewni siebie, wzbudzają we mnie litość.
Choćby nawet w kółko pletli bzdury to sam fakt z jakim p0rzekonaniem i
stanowczością połączoną ze stabilizacją się tego trzymają już sprawia
we mnie poczucie relatywnego szacunku. Natomiast Ty jesteś kompletnie
nie spójny zmieniasz zdanie, pozdrawiasz by zaraz arogancko zjechać -
jednym słowem nie jak facet a kobieta w PMS. Wybacz takie jest moje
zdanie. Niewątpliwie masz wiedze, niewątpliwie w czymś sie
specjalizujesz i jesteś the best niemniej, bywasz totalnie dla mnie
chwiejny tym samym żałosny.
Zrozum, ja jestem tylko zwykła zawodówą, ale mam coś czego ty nie masz
- morze empatii nawet dla ludzi Twojego pokroju. I za każdym razem
staram się Ciebie zrozumieć, jak i z resztą na prix.
Szanuję ludzi wszelkiego pokroju z wyjątkiem zboczeńców, degeneratów i
chamów.
Pieniądze i pozycja nie robią na mnie wrażenia, dzięki czemu nie
szukam pseudo przyjaciół w elitach finansjery, którzy po trupach lezą
do mamony, której notabene nie maja nawet kiedy spożytkować - w
szerszym zakresie tego zagadnienia. Natomiast wiedza i owszem, a bywa,
że i ''burak" czymś zadziwi i zaimponuje.
Oto tak panie PMMM ;)
___
Iza(jadepodawkesterydowooddechową)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2009-11-26 11:24:58

Temat: Re: teatrzyk zmielone życie niedoszłego katolika przedstawia - donos na mm
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

A i tu masz rację.
Ale nikt z nas nie jest alfą i omegą i przecież cały czas się uczymy, także
od siebie i....na sobie.

I to jest wniosek bardzo pozytywny, MK

Użytkownik "Sender" <m...@k...pl> napisał w wiadomości
news:helobm$i82$1@inews.gazeta.pl...
> Wiesz, czasem jakiś fakt jest chamstwem tylko dla tego, że mamy po
> prostu negatywny stosunek do niego wynikający z braku. np. szerszej
> perspektywy, natomiast w szerszej perspektywie jest jak najbardziej
> pozytywny.
> I to chyba nie ma raczej nic wspólnego z klasą.
> Natomiast przy obecnym stanie wiedzy, z wiekiem nie popartym jakimś
> konsekwentnym rozwojem kojarzą sie znaczenie częściej stereotypy, niż
> rozumowe, wartościowe doświadczenie życiowe.
> MS
>
>
> Vilar pisze:
>> Senderze,
>> każda wypowiedź skłąda się z dwóch elementów: formy i treści.
>> Niektórzy mają świetne treści i fatalną formę (vide Globek),
>> a niektórzy wręcz przeciwnie - bardzo poprawną formę, za to treści
>> poniżej poziomu.
>> I ty własnie jestes przykładem tego typu wypowiedzi. Grzeczne mówienie
>> chamstw jest takim samym chamstwem, tylko ubranym w dziergane rekawiczki.
>> Spotykam mnóstwo tego rodzaju nowo-managerów (i teraz nie odnoszę ich do
>> Ciebie). Totalna porażka i zero klasy. Ludzie, na których nie można ani
>> polegać, ani im wierzyć. A najlepiej wręcz obchodzić szerokim łukiem.
>> Bardzo Cie proszę, nie bądź taki....Bądź taki, jak w swoim tekście o
>> Kaplicy Sekstyńskiej.
>>
>> MK
>>
>> PS. nawet bycie geniuszem nie obliguje człowieka do bycia potworem.
>> Oczywiście mozna sobie wystawić takie usprawiedliwienie, ale to tylko
>> usprawiedliwienie.
>>
>>
>> Użytkownik "Sender" <m...@k...pl> napisał w wiadomości
>> news:helkr1$5r7$1@inews.gazeta.pl...
>>> Robakks pisze:
>>>
>>>> W ten sposób biedny chory człowieku to możesz rozmawiać
>>>> ze swoim tatusiem, ale nie ze mną. Panuj nad niewyparzoną mordą
>>>> bo piszesz publicznie i nie jestem dla Ciebie gówniarzu obiektem
>>>> do przezwisk. Nie rób z tej grupy szamba jakim jesteś.
>>> Poza tym, w twoim rzeczywistym świecie, to ja byłbym twoim kierownikiem,
>>> dyrektorem lub managerem, o ile w ogóle nie pracodawcą, a ty
>>> wykonywałbyś moje polecenia.
>>> A wiesz dlaczego?
>>> Bo tak jest ten świat urządzony.
>>> Mądrzejsi mówią, a głupsi słuchają i wykonują.
>>> A jak nie, to momentalnie przywołuje się ich do prządku.
>>> Jak to nadal nie skutkuje to won, na pysk i patrz potem w oczy swojej
>>> rodzinie, dlaczego nie przyniosłeś jej chleba do domu.
>>> To jest zdrowe i normalne i dzięki temu możesz w ogóle korzystać z
>>> usenetu. Po to są zasady, zeby człowiek nie ugrzązł w plątaninie wyborów
>>> moralnych, tylko mógł tworzyć społeczeństwo i dalej się rozwijać, samemu
>>> przy tym ewoluując.
>>> Czy myślisz, że byłoby uprzejme, gdybym ciągle tolerował twoje dyskusje
>>> gdy kompletnie nie masz racji?
>>> Jakbyś odebrał taką sytuację, w której wysoko wykwalifikowany
>>> specjalista, świetnie opłacany i szanowany, kreujący większa część
>>> rzeczywistości wokół siebie pozwalał, aby jakiś cieć po zawódówie tak
>>> się do niego odnosił, jak ty do mnie lub innych tutaj?
>>> Wtedy właśnie byłbym gówniarzem i to byłoby wypaczenie normalności.
>>> MS
>>>
>>
>>
>>
>
>



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2009-11-26 11:27:39

Temat: Re: teatrzyk zmielone życie niedoszłego katolika przedstawia - donos na mm
Od: Iza <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 26 Lis, 12:06, XL <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Wed, 25 Nov 2009 21:43:10 -0800 (PST), Iza napisał(a):
>
>
>
>
>
> > ***
> > Leżywszy na plecach o ścianę oparta nogami
> > myślałam nad cudu słowami.
> > Może tak krew co dotąd tylko w nogach była
> > Tak mnie natchnęła i pobudziła.
> > Umysł otwarty i czysty
> > fakt jasny i oczywisty.
> > Słowa są darem w swoim rodzaju
> > Człowiek i człowiek mówią... na Boga mówią, nie szczekają
> > Jak dobrze ,że słowo ma te przewagę
> > daje - rumieńce, ale i odwagę
> > Człowiek i  człowiek ich potrzebują
> > zaiste wówczas żyją i czują, rozumują
> > Słowa - są żółcią i miodem...
> > Skutkiem pragnień, myślenia dowodem....
> > Słowa - są chlebem i równe śmiertelnym mieczom
> > Owszem potrafią i karmić do syta... czasem do cna kaleczą
> > Słowa są słodyczą kiedy w potrzebie...
> > A pachną gdy twarz przy twarzy -prezentem, preludium gdy się zdarzy
> > swądem i dramatem gdy nie zdarzy
> > Wówczas jak rozżarzona pieczęć wypalają na sercu
> > martwiczy znak - zgódź się bo to prawda ...tak
> > Słowa dają sens...
> > Słowa dają nadzieję - wczoraj przez nie łkała, a dziś ...ku nim
> > się śmieje
> > Słowa drażnią gdy głupie, puste, gdy racji w nich brak,
> > człowieczeństwa brak
> > Słowa bywają lekarstwem dla serca... umysłu ...i duszy
> > Skałę ignorancji nimi kruszysz,
> > beton uprzedzeń tłuczesz zacięcie
> > Eh! Spięcie?... Musi być to spięcie
> > Sercu złamanemu są maścią bandażem bo spójrz...
> > dzisiaj marzysz a jutro sens istnienia ważysz
> > Dla umysłu są afrodyzjakiem...
> > zbędnie by tłumaczyć, wszyscy wiedza jakiem
> > Duszy bywają przystanią, ochroną, ostoją bo dusze są lękliwe
> > A nawet gdy dusze bywają jak masyw skalny
> > to czasem za mało by również się nie lękały
> > I znów nogi położyłam na kapanie, pierzchła jasność
> > Oh... już wiem czemu nie mogę spać, on znów chrapie
> > Może gdy jutro z nogami na ścianie - przyjdzie świt w myśleniu ... a
> > zniknie chrapanie.
> > ____
> > Iza(bedezycnasterydach)
>
> Jeśli Ci Tak dobrze idzie poezja po tych sterydach, to ja też chcę :-)
> --
>
> Ikselka.- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -

Qrde ja oddychać nie moge, złapało mnie to co enuela leszka
ciszewskeigo,ktorego natabene zjachałam jak
konia po łestenie ;) Chyba bede kojkać ;D
___
Iza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co oznacza skrót "TŻ" - pytam 'neutralnie'.
KEGEL I KOGEL
nowa grypa to farsa? Sensacyjne wyniki śledztwa
Elektroniczna obroża dla Romana
SYLI I SYLINKOWI

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »