Data: 2006-06-20 07:30:40
Temat: Re: telewizor ...ot domowy problem
Od: Ormianin <o...@c...epf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mon, 19 Jun 2006 11:02:59 +0200, na pl.rec.dom, Jacek napisał(a):
> Piszesz koszt naprawy 300 zl. Popytaj u innych fachmanów. Znam serwisy,
> gdzie za samo przyjecie do naprawy i "diagnoze" kasuja 40-60 zl a
> transformator kosztuje np. 120 zl + 50% narzutu. Sa tez serwisy, gdzie
> placisz tylko za naprawe a transformator kosztuje np. 120 zl + tylko 15%
> narzutu. Oczywiscei pisze o tym samym transformatorze i z tego samego zródla
> Jacek
Zawiazlem do innego fochmana, facet zrobil, wzial niewiele (przywoicie),
okazalo sie ze nie byl to transformator, a "uklad stabilizujacy wysokiego
napiecia", u niego telewizor gral, zawiozlem do domu, podlaczylem, gra, ale
tylko 10 min. sie cieszylem, bo zaraz siadl tak samo jak wczesniej,
telewizor zawiozlem mu spowrotem... pech? albo ostrzezenie ze starego pudla
sie juz nie naprawia.
|