Data: 2006-04-13 17:43:12
Temat: Re: tes'ciowa
Od: twiza <b...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lozen napisa?(a):
> Iwon(k)a wrote:
>
>>>> i co w zwiazku z tym?
>>>
>>> To, ze zdecydowanie pomaga dostrzec tesciowa jako kobiete, ktora jest
>>> o (+/-)20 lat bogatsza w doswiadczenie.
>>
>> doswiadczenie nie liczy sie na lata a na jakosc.
>
> Po (+/-) 20 latach doswiadczenie jakies jednak jest. Z pewnoscia
> wieksze niz powiedzmy po roku.
>
>> czasami sie nie da tesciowej przykuc do fotela.
>
> Chciec to moc. Dziecko da sie nauczyc prostej czynnosci, babci tez da
> sie wytlumaczyc,
nie, jesli jest ze wsi, i dajesz jej papcie a ona chodzi na boso.
trzeba tylko konsekwencji i checi.
>
>> poza tym ja jestem jednak za
>> tym, zeby kazdy szanowal prywatnosc innych.
>
> To jest calkiem inny temat. Ja akurat jestem z tych co bardzo sobie
> cenia wlasne garnki i nie uznaja obcych osob po nich zagladajacych, i
> nie wazne czy jest to tesciowa czy kolezanka czy sasiadka, na to nie
> pozwalam i tyle.
sama wchodzi gdy mnie nie ma
> TYlko ze jest roznica pomiedzy powiedzeniem komus "odwal sie od moich
> garnkow" a "ja tu wszystko mam juz prawie skonczone, niech mama sobie
> usiadzie i odpocznie, a ja zaraz wroce".
nieraz t?umaczy?am z.e garki sa moje, ale one dalej swoje
>
>>> No to co, tesciowa teraz do szkoly poslesz?
przydaloby sie;
Mowimy o tym co jest, a
>>> nie o tym co mogloby byc i jak (w tym przypadku) temu zapobiegac.
>>
>> nie do szkoly, ale na pewno nie tolerowanie takiego zachowania, a Ty mam
>> wrazenie chcesz to wlasnie zasugerowac.
>
> Sugeruje zachowanie odpowiednie do sytuacji, a nie gdybania co by bylo
> gdyby ciotka miala wasy. Domyslam sie, ze tesciowa twizy nalezy do tych
> prostszych osob,
niestety tak, ze wsi 12 rodzen'stwa mia?a, ona by?a jedna z najstarszych
i t?umaczy z.e musia?a rodzen'stwo wychowywac'
ktorym ksiazki sluza za podstawke do kawy,
niestety
odpowiadam
> wiec "jezykiem" zrozumialym dla jej tesciowej.
>
>>> Jak mamusia tu napisze to z checia jej o tym powiemy. W miedzyczasie
>>> mamusia wyglada na to ze nie ma konktaktu z komputerem.
>>
>> no i? z problemem jak sama pisalas pojawila sie twiza, i tak jak
>> potrafimy
>> tak piszemy. twiza tez to sobie musi uswiadomic, bo od tego trzeba
>> zaczac.
>> dac jasno tesciowej do zrouzmienia, ze to jest twizy dom i od tego
>> trzeba zaczac
ale jej wydaje sie; ze jak ma;z. ja wyrzuca z mieszkania, to tutaj jest jej
miejsce. Ja jej t?umacze; z.eby pojecha?a na wies do rodziny, do swojej
matki, a ona z.e syna ma?ego ma jeszcze a syn ma 26 lat
>> dalsza "wspolprace">
>
> Tylko ze jezeli twizy nastawienie do zwiazku jest takie jak widac na
> zalaczonym obrazku, to mysle ze wtedy wybrala by tylko z naszych rad te
> teksty do tesciowej i poszlaby do niej z atakiem i planem na rozpoczecie
> wojny swiatowej.
>
>>>>> Jezeli bedziesz dla niej przyjazna a jednoczesnie jasno i slownie
>>>>> okreslisz granice ktorych ona nie powinna przekraczac z czasem
>>>>> wszystko wyjdzie na prosta.
>>>>
>>>> ladnie to brzmi, obawaim sie jednak ze malo pomoze.
>>>
>>> U mnie pomoglo.
>>
>> co nie znaczy, ze u kogos to pomoze.
>
> To juz pewnie zalezy od tego kogos.
> Kasia
|