Data: 2006-04-12 15:44:30
Temat: Re: teściowa
Od: "Margola" <malgos@spamowi_mowimy_won.panda.bg.univ.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "twiza" <b...@t...pl> napisał w wiadomości
news:e1j6nq$aev$1@nemesis.news.tpi.pl...
> a poźniej bez mojej wiedzy wejdzie do kuchni i umyje patelnie skrobiąc
> ją nożem i patelnia bedzie do wyrzucenia, albo wsadzi do pralki
> skarbetki biale z czarnymi itd, później pójdzie bawić się z dziecmi a ja
> bedę sprzątać jak bym miala całą gromadkę...............
zawsze wiedziałam, że nadmierne przywiązanie do przedniotów i ogólnie
drobiazgowość utrudniają życie z ludźmi. Jak tak sobie czytam, to nie
chciałabym mieć synowej wypełnionej taką jedną wielką pretensją.
> Proszę ją żeby poczytała dzieciom, a ona nie woli opowiadać jakieś
> głupie kawały, żeby porysowała z nimi to też nie, a ja pójdzie na spacer
> z nimi to dziecko trzyma od ulicy. I co ja mam zrobić. Teść też nie
> może z nią wytrzymać.
Co zmienić? Poszukać w sobie przyczyn, dla których kipisz złością. Bo w tym,
co piszesz, widzę tylko stek niepotrzebnych nieporozumień i Twoje
nastawienie pełne złości.
To wszystko można rozwiązać rozmową. NIe kłótnią, nie wylaniem potoku
złości, nie uszczypliwością, a rozmową. Do rozmowy trzeba dwóch otwartych na
dialog stron.
Margola
|