Data: 2007-07-27 16:21:39
Temat: Re: tipsy
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kama napisał(a):
> Zachcianka zachcianką, ale pomyśl o konsekwencjach. Tipsy kiedyś zdejmiesz,
> a pazury będa w opłakanym stanie jeszcze przez długie miesiące. Zarówno
> akryle, jak i żelowe bardzo niszczą naturalną płytkę. A skoro już musisz
> zrobić z siebie tipsiarę, poproś o radę dobra manikiurzystkę, ona obejrzy
> twoje paznokcie i doradzi który materiał będzie najlepszy.
> K.
Porządnie zrobionych tipsów w ogóle nie ma potrzeby ściągać. Po jaką
cholerę? Przecież takie paznokcie wyglądają świetnie. Tipsy nie muszą od
razu oznaczać mega-szponów uzbrojonych w - sorry za wyrażenie -
oczojebny brokat. Ja miałam tipsy, które wyglądały jak naturalne moje
paznokcie, tylko po prostu ładniejsze. Dlaczego miałam a nie mam? Bo nie
były zrobione porządnie - to inna historia.
Protestuję przeciwko określaniu kogoś tipsiarą. Takie określenie
wywołuje we mnie wyobrażenie panienki spod latarni. To nie jest żadna
fanaberia. Ja mam akurat pracę, w której ludzie patrzą mi przede
wszystkim na ręce. Może zabrzmi to koturnowato, ale moje ręce są
wizytówką miejsca, w którym pracuję. Nie do przyjęcia byłyby paznokcie
ogryzione czy połamane. Tipsy są po prostu zbawienne.
I na koniec - to nie akryl ani żel niszczy płytkę paznokcia, tylko
pilnik. Bo przed przyklejeniem tipsa trzeba płytkę zmatowić, żeby klej
lepiej się trzymał.
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
|