> Nie jestem przekonany, znam przypadki ze ludzie po kwasniewskim umierali,
> jeden czlowiek w Usa nawet. I ktos kto jadl a potem przestal, zmarl po tym
> jak zaczal jesc normalnie.

Czy nie chodzi o przypadek samobójstwa ? Człowiek zaczął jeść w/g
Kwaśniewskiego ale poszedł na jakieś badania, lekarze go postraszyli "że
miażdżyca" i inne takie, odstawił dietę i po paru miesiącach (?) wróciła
depresja no i... przykre.

Żadna , powtarzam żadna z osób z mojego otoczenia, która zdecydowała się na
przejście na ŻO nie miała problemów. Natomiast znane mi (zwłaszcza i z
i-netu) przypadki pogorszenia stanu zdrowia są tak nieliczne w stosunku do
ilości osób, które odzyskały/poprawiły stan swojego zdrowia, że wymagałoby
to dokładnego zbadania czy faktycznie poprawnie stosowały ŻO. Sam wiem ; bo
na początku popełniałem błędy ; jak ciężko (zwłaszcza leniuszkom-liczenie !)
poprawnie stosować Żywienie Optymalne. Obserwuję, że osoby które dopiero
zaczynają "rzucają" się na optymalne produkty ale niestety nie liczą
zawartego w nich Białka/Tłuszczu/Węglowodanów i tak nawet jedząc dania
optymalne NIE SĄ na Diecie Optymalnej ! Chodzi przede wszystkim o zachowanie
PROPORCJI !!!

"Jadarek" - Dariusz Kral

PS. Dla uważnych czytelników grupy : lekarka prowadząca mojej mamy z coraz
większym zdziwieniem i niedowierzaniem obserwuje jej każdą wizytę i
"wymyśla" coraz to nowe badania, raz nawet wypsnęło się jej cuś "o cudzie"
;-)