Data: 2008-04-07 13:31:19
Temat: Re: to i ja sobie popiszę
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Thu, 3 Apr 2008 23:30:29 +0200, michal napisał(a):
>> Ja jestem o stopień wyżej w cywilizacji. Mam samoczynnie wyłączający
>> się czajnik po zagotowaniu wody, do tego nie piję herbaty.
>> Zresztą jakby czajnik gwizdał na herbatę, to nie mój problem byłby
>> ale herbaty.
> To ja jestem jeszcze o stopień wyżej w cywilizacji. Mam czajnik
> niezależny od prądu, a herbaty piję całe morze.
> Mój czajnik gwiżdże, a raczej wydaje odgłos bardzo dziwnego mruczenia,
> kiedy się w nim woda zagotuje. Więc on mruczy - na mnie :-) I to jest
> bardzo przyjemny problem dla mnie, bo bardzo lubię herbatę.
Ale czajniki niezależne od prądu, to były jeszcze przed cywilizacją.... ;)
Czy to na pewno jest czajnik? Ten mruczący?
Jak się we mnie zaqgotuje, to też potrawię zamruczeć. ;)
--
pozdrawiam
michał
|