Data: 2001-06-22 12:43:57
Temat: Re: trudne (dla mnie) ale na temat
Od: "Cienki" <n...@r...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Joanna"
>
> Moze po prostu z samym soba tez sie meczysz? Wtedy istnieje duze
> prawdopodobnienstwo, ze z kazdym Innym bedziesz sie zawsze meczyl, bo
> jednoczesnie zawsze jestes z soba i to prymarne zmeczenie soba ma wplyw na
> ogolny stan ducha.
> >
jest w tym wiele racji. Miałem jednak na myśli to, ze niestety jesteśmy
skazani na towarzystwo, z przyczyn zewnetrznych i wewnetrznych - nawet sie
się lubimy.
Ot, choćby pogadać (racja mozna ze soba pogadać, ale jak się mieszka w bloku
to sąsiedzi zaczynają na ciebie patrzeć jakoś tak dziwnie).
cienki
|