sciane minionej epoki robilem na dwa sposoby:
1. gladz tynkowa wymieszalem z farba /chodzi o kolor/ nanioslem rowna
powierzchie masy na sciane i po chwili jak troche przeschlo "staralem sie"
wygladzic to jeszcze raz tylko ze mala szpachelka /mokra/ i powstala w ten
sposob taka niechlujna faktura sciany - jak wykonalem to na froncie kominka i
wyglada bardzo estetycznie.
2. na sciane nanosisz rownomiernie zaprawe /gotowa zaprawe tynkarska - taka jak
sprzedaja w worakach w licznych supermarketach/ i po chwili przytykasz /raz
kolo razu/ mokra duza pace i odrywasz od powierzchni cala plaszczyzna szybkim
ruchem, jak troszke przeschnie to jeszcze raz delikatnie wygladzasz paca