Data: 2002-05-05 10:53:58
Temat: Re: uczenie na pamiec
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Little Dorrit w news:ab1i61$49v$2@news.tpi.pl...
napisała ...
/.../
> Utraty wygodnego stylu życia boi sie tylko ten, któremu trafił się on
> przypadkowo, jak ślepej kurze ziarno i którego własna pozycja społeczna jest
> zależna od humoru zwierzchnika a nie wieloletniego dorobku życiowego -
> ciężkiej, systematycznej pracy w miejsce "opierdalania sie" ;).
> Dorrit
Bardzo rzadko zdarza się, że "wieloletni dorobek życiowy" jest gwarancją
"wygodnego stylu życia" na zawsze.
Nic nie jest na zawsze (chyba, że sprytem, cwaniactwem albo całkiem uczciwie
lokujesz się w grupie osób uprzywilejowanych w przepisach prawa).
Mówić tak może jedynie osoba, której aktualnie trafia się "ziarno" a jej
buńczuczna krótkowzroczność nie pozwala dostrzec możliwości odmian losu.
Nawet po kilkudziesięciu latach odpowiedzialnej i dobrze płatnej pracy
zdarza się, że wszystko leci w gruzy. A zgromadzony "dorobek życiowy"
kurczy się w zastraszającym tempie zmuszając do rezygnacji z "wygodnego"
i bez wątpienia zasłużonego stylu życia. Wówczas pojawia się strach.
Radosne klasyfikowanie ludzi na dwie kategorie:
a/ ciężko i systematycznie pracujących oraz
b/ "opier***cych się"
na podstawie ich statusu społecznego, jakoś nie licuje z zawodem
odpowiedzialnego psychologa.
Wybacz Dorrit.
All
|