chlopczyk chlopczyk <c...@g...pl> napisał(a):

> kobieto, Ty sobie sama przeczysz. skoro ich nie lubisz, a przy tym
twierdzisz
> ze ja taki jestem to po co do mnie jeszcze piszesz? wyjasnisz mi to?

a co tu ma lubienie do rzeczy?

>zapewne
> nie powtrzymasz sie od odpisania bo po prostu lubisz komus dokopac i leczyc
> swoje chore kompleksy, ale dlaczego robisz to kosztem innych, kosztem
inncyh grupowiczow ktorzy czytaja te grupe? do nich tez nie masz szacunku?

Zaraz, co tu jest chore? Mniejszość chce wpłynąć na większość - już teraz
dyktatorzy mody to przede wszystkim homoseksualiści. Nikt mi nie powie, że
zdrowy facet będzie wielbił szkieletory i wmawiał reszcie świata, że to ideal
kobiety. Przez promocje takich ideałów gro kobiet choruje na anoreksję.

Do kogo nie mam szacunku? Jeśli piszę, że czegoś nie lubię to oznacza brak
szacunku? Przyjżyj się swoim pierwszym mailom - odpowiedziałam Ci, jakie bym
zastosowala kosmetyki i dodałam, że nie podobają mi się mężczyźni w makijażu.
Poczytaj sobie różne wątki-pisze się tu właśnie o tym: co się komu podoba, a
co nie.
Ty zaś na mój post wysunąłeś cyt.: "a poza tym skad wiesz jaki jestem skoro
mnie nawet na oczy nie widziala(e)s a
podpisujesz sie jako kobieta a piszesz jak facet wiec moze to z Toba cos nie
w porzadku!" - sam wiec zarzucasz coś komuś, a potem piszczysz w kąciku, że
komuś się to nie podoba. Jeszcze dołącza do Ciebie ob. Dunia, co wzrok nad
guglami traci by wyniuchać, że po rozwodzie łaziłam do psychologa. Mi
pomogło, a Wam?

Może zaraz powiesz, ze kobiety, ktore lubią męskich facetów, którzy nie mówią
piskliwym głosem i sie nie malują są chore? ;-))

pozdr.Hania


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/