Data: 2006-03-24 06:44:15
Temat: Re: uprawa anredery
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ewa Szczęniak" <e...@b...uni.wroc.pl> wrote in message
news:Xns978E56FA54D1Dewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> > Problem z moja roslina [...] zamiast zaschnac zaczela rosnac w zimie i
tylko zuzywa
> > energie podczas, gdy swiatla jest za malo.
> Ja mam wrazenie, ze ona tak ma i juz. [...]
I tak u mnie duzo wczesniej zaczela rosnac niz u Ciebie.
Dziekuje za informacje, bo to mniej wiecej to, co chcialem na jej temat
uslyszec :)
Wychodzi na to, ze o wlasciwej porze przestawilem ja na jasniejsze
miejsce.
> [...] kwiaty sa, oglednie biorac, dosyc niepozorne.. nawet w duzej
masie. DO
> tego maja specyficzny zapach.
Ciekawi mnie jaki to zapach. Wlasnie nan liczylem :)
Pokrewienstwo anredery jest ciekawe i jak dla mnie to wystarczajacy powod
by ja miec w ogrodzie/donicy :)
(pod warunkiem, ze nie bedzie z nia szczegolnych klopotow w uprawie)
Jak na razie, to jedyny przedstawiciel milowojowatych u mnie :)
Pozdrawiam,
Bpjea
|