Data: 2002-07-15 10:04:58
Temat: Re: uprzedzenie? negatywne nastawienie?
Od: "Anka P." <j...@t...linux.net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jesli stęsknieni dziadkowie i prababcia maja tyle czasu i siły, to może
> niech młodzi wybiora sie do nich w odwiedziny.
tak to dobre rozwiazanie, ale dziadkowie mieszkaja 50 km od Krakowa,
dojazd do nich jest okropny
w dzien powszedni nie ma o tym mowy, bo maz w pracy, a ja sama z
dzieckiem nie pojade, nie poradzilabym sobie
w weekendy zostaje tylko autobus pks, ktory nam jeszcze przed urodzeniem
miska srednio pasowal (chodzi o godzine), a teraz to juz w ogole odpada
zreszta jaki jest sens telepac sie z miesiecznym dzieckiem poltorej
godziny obskurnym autobusem
samochodu nie posiadamy
mogalbym pozyczyc w sumie od mojego ojca, ale on czesto w weekendy
wyjezdza, wiec byloby nam sie trudno zgrac
poza tym nie majac samochodu, nie mamy fotelika do przewozenia dzieci, a
po co wydawac dosc duze pieniadze na takowy, jesli rzadko bysmy z niego
korzystali ( o ile udaloby sie juz pozyczyc samochod)
Anka
ps
poza tym czy slowa "Ja wiem, ze Ani moze sie to nie podobac, ale ja bede
przyjezdzac" nie sa pewnego rodzaju atakiem? jak mam je odebrac? byc
szczesliwa??? czy slyszac cos takiego faktycznie robie z siebie
cierpietnice??
|