Przede wszystkim komunikatywność, rzetelność i kompetencja ze strony
urzędników. Jakimś kuriozum jest, że urzędnik nie ma niby prawa pomóc
petentowi w wypełnieniu różnych bzdurnych formularzy - dotyczy to w
szczególności urzędów skarbowych... ale i w innych urzędach nie jest pod
tym względem lepiej. Uważam ponadto, że należy stanowczo walczyć z
rażącą arogancją i niekompetencją ze strony wielu urzędników! to jest
zmora minionej epoki i... pewnie kumoterstwa w tych instytucjach... Pani
Jadzia otrzymała pracę, bo jej wujek jest... i teraz wie, że nieprędko
ją stamtąd wyleją, a zatem nie ma najmniejszych skrupułów i ujeżdża
sobie po interesantach - nawet po niepełnosprawnych.Poza tym należy
zasygnalizować problem dowolności w interpretacji przepisów przez
urzędników, ale to dotyczy nie tylko niepełnosprawnych. Ja jestem osobą
słabowidzącą i mnie bardzo razi m.in. wywieszanie jakichś doraźnych
rozpożądzeń, czy instrukcji na ścianach korytarzy, zazwyczaj napisanych
bardzo drobnym druczkiem i nie na wysokości wzroku... potem zdaża się,
że w/w pani Jadzia powołuje się na jakiś tam punkt wywieszonego na
korytarzu regulaminu...
Listę takich smutnych śmieszności możnaby ciągnąć w nieskończoność, ja
jestem bardzo rad, kiedy nie muszę się fatygować osobiście do urzędu i
mogę coś załatwić telefonicznie, korespondencyjnie, czy też drogą
elektroniczną - np. przez internet [oby ta forma kontaktu z urzędami w
naszym kraju się jak najszybciej rozpowszechniła]
pozdrawiam
robercikus