« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-30 20:24:23
Temat: uzaleznienieTak sie ostatnio zastanawialam od kiedy zaczyna sie uzalenienie. Kiedy na
przyklad mozna powiedziec, ze ktos jest alkoholikiem.
Ja szczerze mowiac jestem w takich ocenach bardzo surowa, bo prawie wcale
nie uzywam alkoholu, hazard to dla mnie obca bajka, to samo narkotyki.
Zastanawialam sie glownie nad kwestia alkoholu i piwa w szczegolnosci.
Ogolnie panuje raczej tendencja do bagatelizowania piwa i jego zawartosci. A
mysli takie nasuwaja mi sie kiedy widze sobie sasiada, ktory podczas spaceru
z pieskiem "strzela sobie piwko" i to raczej regularnie.
Jak myslicie gdzie przebiega ta granica? Czy pijac codziennie, czy pijac
regularnie czy tez zalezy to od ilosci i mocy?
pozdrawiam
kinga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-09-30 20:49:32
Temat: Re: uzaleznienie
Użytkownik "iKinga" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:blcp8r$nir$1@news.onet.pl...
: Zastanawialam sie glownie nad kwestia alkoholu i piwa w szczegolnosci.
: Ogolnie panuje raczej tendencja do bagatelizowania piwa i jego zawartosci.
A
: mysli takie nasuwaja mi sie kiedy widze sobie sasiada, ktory podczas
spaceru
: z pieskiem "strzela sobie piwko" i to raczej regularnie.
Alkoholikiem może być tak samo sąsiad , który strzela piwko na spacerku z
psem, jak i dyrektror dużego koncernu albo przeciętny student. Różnica
polega tylko na tym co i w jaki sposób piją...
Pozdrawiam
paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-09-30 20:49:35
Temat: Odp: uzaleznienie
Użytkownik Paulinka <p...@N...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:blcq7e$jbp$...@n...news.tpi.pl...
>
> Alkoholikiem może być tak samo sąsiad , który strzela piwko na spacerku z
> psem, jak i dyrektror dużego koncernu albo przeciętny student. Różnica
> polega tylko na tym co i w jaki sposób piją...
Jasne, to wiem, ze moze trafic na rozne osoby. Chodzi mi raczej o to gdzie
jest granica. Na przyklad te sposoby, o ktorych piszesz.
Jakie sa sposoby picia?
BTW - sasiad wyglada na pracownika sredniego/wyzszego szczebla, ale to nie
ma nic do rzeczy, pisze tak tylko bo pewnie mialas inne wyobrazenie
kinga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-09-30 21:06:27
Temat: Odp: uzaleznienie
Użytkownik Paulinka <p...@N...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:blcrib$oj3$...@n...news.tpi.pl...
>
> Alkoholizm to alkoholizm , nie ważne czy ktoś codziennie na spotkaniu z
> klientem upija się koniakiem, czy idzie do parku z kumplami i wypija 8
piw.
Moze spytam inaczej - kiedy mozna powiedziec, ze ktos jest alkoholikiem?
>
> p/s Przepraszam, ze nie napisałam nic odkrywczego, ale nie jestem
> specjalistą w tym temacie. Chociaż przyznam, ze powszechna akceptacja
> społeczna picia piwa przez coraz młodsze osoby, jest IMO coraz bardziej
> niepokojąca...
Mam takie same odczucia, stad to zastanawianie.
kinga
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-09-30 21:12:09
Temat: Re: uzaleznienie
Użytkownik "iKinga" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:blcqo4$r5d$1@news.onet.pl...
: Chodzi mi raczej o to gdzie
: jest granica. Na przyklad te sposoby, o ktorych piszesz.
Granica dla każdego może być zupełnie inna. Są ludzie, którzy pija latami i
nikt nawet nie podejrzewałby ich o nałóg, są 13-letnie dzieci, które trzeba
już leczyć.
: Jakie sa sposoby picia?
Alkoholizm to alkoholizm , nie ważne czy ktoś codziennie na spotkaniu z
klientem upija się koniakiem, czy idzie do parku z kumplami i wypija 8 piw.
Pozdrawiam
Paulinka
p/s Przepraszam, ze nie napisałam nic odkrywczego, ale nie jestem
specjalistą w tym temacie. Chociaż przyznam, ze powszechna akceptacja
społeczna picia piwa przez coraz młodsze osoby, jest IMO coraz bardziej
niepokojąca...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-09-30 21:23:44
Temat: Re: uzaleznienie
Użytkownik "iKinga" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:blcrnn$lg$1@news.onet.pl...
: Moze spytam inaczej - kiedy mozna powiedziec, ze ktos jest alkoholikiem?
http://www.alkoholizm.akcjasos.pl/12.php
Mam nadzieję, że specjaliści wyrażą to w odpowiedni sposób, ja chyba nie
jestem zbyt kompetentna w tym temacie;-).
Pozdrawiam
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-10-01 10:53:37
Temat: Re: uzaleznienie
Użytkownik "iKinga" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:blcp8r$nir$1@news.onet.pl...
> Zastanawialam sie glownie nad kwestia alkoholu i piwa w szczegolnosci.
> Ogolnie panuje raczej tendencja do bagatelizowania piwa i jego zawartosci.
Co do samego tematu to nie pomogę sprecyzować samego punktu początkowego, bo
jak już specjaliści napisali dzieje się to poza świadomością, z pewnością
natomiast, bez żadnego odkrywania Ameryki, jestem w stanie stwierdzić że na
pewno niebezpieczny jest moment kiedy alkohol zaczyna przeszkadzać w
normalnym życiu.
Interesuje mnie natomiast inny aspekt, bardziej rodzinny, mianowicie
obecność alkoholu w domu z dziećmi. Czy z alkoholem należy się przed dziećmi
"czaić", czy lepiej jak wychowamy je w duchu że wszystko jest dla ludzi
tylko jest kwestia mądrego wyboru i odpowiednich proporcji. Tak bardziej po
mojemu, piwko do kolacji spożywanej wspólnie z dziećmi, czy tylko i
wyłącznie jak juz pójdą spać?
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-10-01 11:11:42
Temat: Re: uzaleznienieOasy napisał(a):
> Czy z alkoholem należy się przed dziećmi
> "czaić",
My się nie czaimy, choć zwykle wychodzi tak, że na piwko mamy ochotę
dopiero, jak dzieci położą się spać a my sobie przed telewizorem na
chwilę klapniemy. Natomiast czasem widzą jak pijemy. Już nawet wiedzą,
dlaczego dzieci nie powinny pić piwa ani innego alkoholu.
Pozdrawiam,
Nela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-10-01 12:00:58
Temat: Odp: uzaleznienie
Użytkownik Qwax <...@...Q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@2...17.138.62...
>
> Spróbuję więc odpowiedzieć tak jak ja zrozumiałe Twoje
> pytanie:
>
> Uzależnienie zaczyna się wtedy gdy "brak zaczyna
> przeszkadzać w życiu a zaspokojenie braku powoduje
> zagrożenie zdrowia lub życia".
O to mi chodzilo !
> I dotyczy to wszystkiego - narkotyków, alkoholu, jedzenia,
> nikotyny, 'chorych związków' dłubania d nosie ;-))), leków,
> adrenaliny, ....
> (niestety zauważyłem że wyklucza moje 'uzależnienie' - seks
> nigdy mi nie szkodził bez względu na ilość ;-))) - a przy
> niedoborach ....;-((( )
A slyszales o tych co padli na polu walki ;) na zawal? Podobno zdarzaly sie
takie wypadki :)))
pozdrawiam zyczac serca jak dzwon
kinga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-10-01 12:30:49
Temat: Re: uzaleznienie - OTP. T. Qwax <...@...Q> napisał:
> Użytkownik "iKinga" <k...@n...op.pl> napisał w
> wiadomości news:bleg4v$d81$1@news.onet.pl...
> > pozdrawiam zyczac serca jak dzwon
>
> Tylko serca? ;-(((((
Zważywszy, że dzwony przeważnie wiszą...
--
Old Rena, zabłąkana staruszka
[Renata Gierbisz]
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |