Data: 2003-03-21 00:19:27
Temat: Re: uzaleznienie internetowe mojej mamy- pomocy
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cirrus4" <u...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b5dg6d$l5n$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Dom jest pod hipoteka,mama płaci duże odsetki za samochód wzięty na kredyt
a
> do tego trzeba dodać urzędy skarbowe zusy itd.
> WSZYSTKIE te długi spłaca mama ze swojej nauczycielskiej pensji (bank
> pobiera 50% pensji na konto samochodu) inna sprawa...
(...)
Mama placi, mama rowerem zakupy przywozi, mama sie udziela....
mama, mama, mama....
wreszcie poznala _smak wolnosci_ zludnej byc moze, w sieci internetowej....
tata chce zeby bylo dobrze, daje mamie prezenty...ona juz nie chce...
a jak bylo kiedys...czy zawsze byly prezenty i propozycje wyjscia do
kina/teatru?
Byc moze mama czula sie niedoceniana .....zmeczona,zapracowana....
Nie wiem.....
Ale potrzebna jest z pewnoscia pomoc psychologa/psychiatry..piszesz ze
schudla, zmizerniala ..no i te 12 godz, w sieci (dziennie?)...to
przesada...zwlaszcza na czacie..heh...
Sam porozmawiaj z lekarzem w przychodni, tam skieruja Cie do poradni...gdzie
omow problem , byc moze trafisz na _dobrych_ specjalistow.
Pozdr.
Ula
www.ulast.prv.pl
|