Data: 2003-03-21 11:26:27
Temat: Odp: uzaleznienie internetowe mojej mamy- pomocy
Od: "PowerBox" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > - druga rzecz, to można by ustawić jej odświeżanie ekranu na bardzo,
> bardzo
> > niską wartość. Jeśli masz kartę graficzną na AGP to z tego co wiem można
> > uruchomić drugą, starą kartę na PCI, która ma bardzo słabe odświeżanie i
> do
> > niej przekładać wtyczkę monitora "kiedy potrzeba". Jeśli matka jest
> wrażliwa
> > na niskie odświeżanie, to nie da rady tak długo siedzieć i zacznie
> > negatywnie odczuwać to niewidoczne migotanie. Niektórzy nie są w stanie
> > pracować na bardzo niskich częstotliwościach i zupełnie nie wiedzą o co
> > chodzi...
> To chyba przyniesie odwrotny skutek od zamierzonego....
> bedzie siedziala nadal tyle tylko, ze z bolacymi oczami....
- na początku być może tak będzie i dobrze byłoby, gdyby doszło do
chwilowego, ostrego przegięcia. Najprawdopodobniej zmieni się wówczas jedna
ważna rzecz- oprócz przyjemności pojawi się równocześnie dyskomfort (czasami
dość znaczny). Zwykłe warunkowanie - jeżeli za każdym razem, gdy siada przed
komputerem pojawi się ból to po pewnym czasie samej myśli o kompie zacznie
towarzyszyć nieprzyjemne wrażenie - w dużej mierze ten sam proces, tylko w
odwrotnym kierunku doprowadził do obecnej sytuacji. Dlatego wydaje mi się,
że najlepiej dać ostrą dawkę na krótko - chyba(!) nikomu na trwałe nie
popsuje się wzrok, jeśli to byłoby przez kilka dni.
Rozwiązania jedynie utrudniające dostęp do chata w większości nie zmieniają
"wektora emocji".
|