Data: 2003-03-21 12:21:50
Temat: Re: uzaleznienie internetowe mojej mamy- pomocy
Od: Dorita <d...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Kis Smis napisał:
> cirrus4 <u...@w...pl> napisał(a):
>
>
>
>>Sluchajcie mamy problem z moja mama.
>
>
> Nie macie problemu z mamą . Macie problem ze sobą. Ile wy macie lat?
> Dlaczego same się nie weźmiecie za robienie zakupów i za inne obowiązki
> domowe? Skoro niby tak sie przejmujecie, że mama jest zmęczona. Skora mama
> obsługiwała całe życie innych, teraz ma prawo być obsługiwana.
>
> Wasz ojciec dośc nieudolnie wyraża swoje uczucia. Kupowanie smakołyków dla
> kogoś kogo nie interesuje jedzenie jest żalosne. Poza tym chamstwem jest
> jeżdzenie samochodem za który połowe pensji oddaje wspólmałzonek. Czy ojciec
> nie mógłby dogadać sie z bankiem, sprzedac samchód i kupic tańszy? Albo sam
> niech jeździ rowerem.
> Powinen zrobić wszystko żeby pensja mamy była wolna, zamiast kupowac jest
> smakołyki. To naprawde prymitywne rozbijac sie drogim samochodem na który
> człowieka nie stać.
>
> Porozmawiajcie z ojciem w jaki sposób każde z was moze wyrazić ze mama jest
> dla was ważna. Tylko nie mówcie że jest wam potrzebna. Oczywiście że jest
> potrzebna żeby robic zakupy, prać, sprzątac itd. Jednak dla niej taki rodzaj
> potrzebności przestał byc żródłem szćzęścia.
> Przede wszystkim przejmijcie razem z ojcem wszystkie jej obowiązki, które
> mozecie przejąć. Przestańcie byc jej garbem.
>
> Wasza mama przez 50 lat swojego życia nie miała z kim pogadać. Zakładając ze
> człowiek potrzebuje godziny szczerej rozmowy dziennie, trudno się dziwić że
> teraz rozmawia 10 godzin dziennie. Po jakiś 5 latach moze nadrobi stracony
> czas.
>
> Acha, ja też nawarczałbym na każdego kto mnie pyta czy wszystko oki kiedy
> widać że nie oki.
>
> Wasza mama jest najbadziej wrażliwym elementem waszej rodziny i dlatego ona
> choruje najbardziej. Jednak to cała rodzina jest chora. Jej "uzależnienie" od
> internetu nie jest chorobą tylko próba leczenia. Zabierając jej internet i
> nie dając nic w zamian mozecie ją tylką unieszczęsliwić. Jakie szczere
> rozmowy chcecie z nią przeprowadzić? Czy szczere rozmowy prowadzi się w kinie
> albo kawiarni? Ona przecież wam szczerze mówi o co jej chodzi. Zrozumcie że
> nic nie będzie takie jak dawnej. Żaden psycholog nie zaciągnie jej spowrotem
> do roli służącej.
>
> powodzenia
> kis
>
> Zgadzam sie z tym co napisales, ale nie tak do konca. Otoz corka ma prawo (nie wiem
ile ma lat)
oczekiwac czegos od matki, ma prawo czuc sie kochana, ma prawo na
porozmawianie z nia o swoich problemach, moze miec chec poprostu pobycia
z nia. Tu nie chodzi o to zeby odizolowac matke od internetu, ale o to
zeby ograniczyla godziny spedzane przed monitorem. bo inaczej zacznie
zyc w swiecie iluzji, a co to dobrego da na dluzsza mete? Zamiast 10
godzin, moze spedzic 4, a reszte czasu poswiecic dzieciom-czy to takie
trudne? Oczywiste jest, ze matka nie powinna byc tylko do sprzatania,
gotowania, robienia zakupow-tym powinna sie cala rodzina dzielic, ale to
nie znaczy, ze matka ma zupelnie odizolowac sie od zycia rodzinnego. W
ten sposob niegdy problemy nie zostana rozwiazane, bo przeciez takie
siedzenie przed kompem to nic innego jak ucieczka od problemow. To
naturalne ze dzieci potrzebuja poczucia bycia kochanym, bezpieczenstwa.
Na pewno cala rodzina jest winna temu co sie teraz dzieje, i cala
rodzina powinna popracowac nad soba, ale to nie znaczy, by matka
zapomniala ze oprocz pracy i kompa ma jeszcze dzieci, ktore pewnie od
czasu do czasu pewnie chca poprostu z nia posiedziec.
I tak jak dzieciom cos sie od rodzicow nalezy, tak i pewnie tej
zcharowanej matce rowniez
pozdrawiam
Dorita
|