Data: 2002-01-26 00:01:40
Temat: Re: w sprawie slizgania sie na g.....
Od: "Wojciech P" <d...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >
> > no i to co napisal Michal przywrocil mi chec do ZYCIA.
>
> Bardzo mi milo!
>
> Przy okazji popatrzalem na to co napisalem i zaczalem miec
> watpliwosci - czy na pewno pisze sie "posliznac", a nie
> "poslizgnac"? Ale zajrzalem do slownika i odetchnalem z ulga
> - mozna i tak i tak.
>
> Pozdrowienia,
> Michal
> Ja, Michale Drogi uwazam, ze - bez zagladania do slownika - na
g....mozna sie i posliznac i poslizgnac. Nieprzyjemnosc - pozostaje ta sama,
zwlaszcza wtedy, ZWLASZCZA kiedy g.... z kupki sie nie sklada, jeno z
ludzkich przywar, glupoty, zawisci.
Osmielam sie wystapic z ta odkrycza mysla w tej - ogrodowej grupie nie tylko
z powodu mojego dzisiaj humoru, ale tez i dla tego, ze przeciez ogrod to
wspaniale miejsce do dumania.
> Wojtek
>
|