Data: 2004-08-11 13:20:43
Temat: Re: wady
Od: "silvio manuel" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
[...]
> z "wadą" jest tak, że wada to przede wszystkim pojęcie, pokuszę
> się o ten zgrabny epitet - "abstrakcyjne" pojęcie;
> "wadę" postrzega się jako immanentną cechę konkretnego bytu, podczas gdy
> "wada" nabiera mocy istnienia tylko w kontekscie kilku zaleznych od siebie
> podmiotów;
Czym są Twoje podmioty ?
Odnoszę wrażenie, że wskazujesz na nie tyle urojony charakter i naturę wady ile
na sposób, który pomaga wady się pozbyć, poprzez ignorancję :)
Chcę powiedzieć, że pisząc "urojony charakter wady" NIE mam na myśli, iż wada
jako taka nie istnieje. Wada istnieje ale jest bardziej zjawiskiem w psyche
danego człowieka, niż obiektywnie (co to znaczy ? :) ) popełnionym błędem (w
jakimś uniwersalnym odniesieniu).
Wada z pewnego punktu widzenia to emocjonalny stosunek danego człowieka do
siebie samego a konkretnie do pewnego typu skłonności, które jego zdaniem mają
negatywny wydźwięk a które on sam popełnia.
> "wada" jest funkcją relacji;
Czy możesz to wyjaśnić ?
[...]
> Mań
silvio
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|