Data: 2002-05-05 13:14:29
Temat: Re: walczysz w sadzie z orzecznikiem - napisz
Od: "Barbara Kowalewska" <b...@N...poczta.gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<k...@p...onet.pl> napisał(a):
> Zbieram informacje na temat ludzi ktorzy nie zgadzaja sie z opinia lekarza
> orzecznika i wystapili na droge sadowa.
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Witam!
Ach miałam niezłą przeprawę z orzecznikiem ZUS. Moja mama przeszła na
wcześniejszą emeryturę w myśl ustawy która mówi że rodzic mający na
utrzymaniu niepełnosprawne dziecko może skorzystać z prawa przejścia na
wcześniejszą emeryturę. Po roku czasu - czyli od przejścia na emeryturę, była
kontrol w ZUSie i podważono moje orzeczenie o niepełnosprawności. Dostałam
więc skierowanie na ponowną komisję. I tu były niezłe jaja. Przyjechałam na
tą komisję, powitał mnie Pan Orzecznik, który na wstępie zapytał mnie:
Po co Pani tu przyszła?
Prawdę mówiąc pytanie mnie zaskoczyło, bo w końcu to oni mnie wysłali na tą
komisję. Sama się przecież do tego nie pchałam. Podałam mu wszystkie
dokumenty jakie miałam w posiadaniu a było tego niemało. Popytał mnie gdzie
mnie boli i czy to prawda że miałam tyle i tyle zabiegów, kazał się schylić,
po czy powiedział że to wszystko i mogę już wyjść. Zresztą wcześniej Pan
Orzecznik miał okazję aby się z moimi dokumentami zapoznać bo dołączyłam je
wraz z Wnioskiem który wypełniał lekarz przed komisją. Moje zdziwienie nie
miało granic bo po dwóch tygodniach dowiedziałam się, że cudownie ozdrowiałam
i żadna stopień niepełnosprawności mnie nie dotyczy. Mało tego orzeczenia nie
dostałam do rąk własnych bo zatrzymał je ZUS który wysłał mnie na tę komisję.
Nie odwoływałam się bo w międzyczasie moja mama osiągnęła swój wiek
emerytalny, a mnie i tak czeka kolejna komisja ZUS. Tym razem jednak w innej
sprawie.W czasie trwania studiów zmarł mój tata. Otrzymałam po nim rentę
rodzinną, ale tylko na czas nauki. W lutym 2002r uprzejmie mnie poinformowano
że zawieszeniu ulega renta socjalna, bo renta rodzinna wynosi trochę ponad
815 zł, czyli socjalna po przekroczeniu tej sumy nie przysługuje. Na czas
trwania studiów z Wojewódzkiej Komisji do Spraw Inwalidztwa i Zatrudnienia
otrzymałam orzeczenie o zakwalifikowaniu do umiarkowanego stopnia
niepełnosprawności (czyżby studia miały mnie uzdrowić?). No w każdym razie
Orzeczenie to straciło moc w marcu 2002r. Złożyłam jeszcze w styczniu wniosek
o skierowanie na komisję lekarską ale do dnia dzisiejszego odpowiedzi nie
otrzymałam. W międzyczasie z Biura Emerytalnego z którego otrzymuję rentę
rodzinną dostałam również wniosek o skierowanie na komisję lekarską ZUSowską.
Ciekawa jestem tylko która komisja będzie pierwsza. Obie są dla mnie bardzo
ważne. Kończę pedagogikę i mam marne szanse na znalezienie pracy w swoim
regionie, na a z czegoś trzeba żyć. Rentę rodzinną będę miała tylko do końca
września, a co dalej?
Staram się nazbierać puki co różnego typu zaświadczeń o stanie zdrowia, ale
czy to wystarczy.
Pozdrawiam. Basia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|