wartość małżeństwa dla mężczyzny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 95

41. Data: 2003-09-09 08:54:20

Temat: Re: wartość małżeństwa dla mężczyzny
Od: "Boa" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Co się zmienia po ślubie i dlaczego Waszym zdaniem warto
> wykonać ten krok ??

Po ślubie jest swietnie, superowo, zajefajnie po prostu! Zmienilo sie
zasadniczo, poniewaz teraz mieszkamy razem (tak sie juz nie moglismy tego
doczekac), a to jest cos niesamowitego! Fajnie tak nie musiec sie rozstawac
wieczorami, budzic sie razem...czad!!!!

No i w ogole malzenstwo to jest zajebista sprawa. Masz kogos, komu do konca
zycia maksymalnie ufasz, dzielisz sie z nim wszystkim, planujesz przyszlosc,
swoje zycie...to jest niesamowite. Polecam, polecam jak najbardziej! I
musisz spelnic tylko jeden warunek: kochac na maksa :-))) A jak kochasz na
maksa, to wtedy nie stawiasz drugiej osobie zadnych warunkow, nie mowisz jej
"jesli", tylko po prostu akceptujesz taka, jaka jest. A moja zona jest
niesamowita :-))
Oczywiscie wad jej nie brakuje, jak kazdemu, ale co z tego? Nigdy nikomu tak
nie ufalem jak jej, z nikim nie bylem tak szczesliwy :-)))) OGIEN!

A jesli jestes wierzacy, to dodatkowo masz ta pewnosc, ze druga polowa Cie
nie opusci AZ DO SMIERCI. Poczucie takiej pewnosci, o ile oczywiscie Ci na
niej zalezy, jest niesamowite! Wymaga to ogromnego zaufania z drugiej
strony - ktos oddaje Ci siebie na zawsze, bezwarunkowo. Jesli zrozumiesz,
jak wielkie jest to zaufanie drugiej osoby do Ciebie, wtedy jeszcze bardziej
ja doceniasz i chcesz dla niej dobrze.

Oczywiscie malzenstwo to ciezka praca, bardzo ciezka. To nie jest cos,
dzieki czemu masz miec w zyciu ciagle lepiej i lepiej, najlepiej jeszcze bez
wysilku. Zeby bylo lepiej, to musisz PRACOWAC nad swoim zwiazkiem,
kombinowac codziennie, zeby milosci szlag nie trafil, zeby nie uschla jak
zapomniany kwiatek. Ale warto pracowac nad nia - efekty przechodza
najsmielsze oczekiwania :-)))))))

To tak troche gwoli innych odpowiedzi w niniejszym watku ;-)

Pozdrawiam,
Boa (swiezo upieczony malzonek, ktory juz nie mogl sie doczekac slubu...).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

42. Data: 2003-09-09 09:09:17

Temat: Re: wartość małżeństwa dla mężczyzny
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

Boa napisal:

>Po ślubie jest swietnie, superowo, zajefajnie po prostu!
>No i w ogole malzenstwo to jest zajebista sprawa.

[itp. itd i cut]

Ile Ty masz lat ? W pracy tez takim slangiem sie poslugujesz ?

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

43. Data: 2003-09-09 09:45:52

Temat: Re: wartość małżeństwa dla mężczyzny
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 9 Sep 2003 10:54:20 +0200 I had a dream that Boa
<b...@p...onet.pl> wrote:
>Po ślubie jest swietnie, superowo, zajefajnie po prostu! Zmienilo sie
>zasadniczo, poniewaz teraz mieszkamy razem (tak sie juz nie moglismy tego
>doczekac), a to jest cos niesamowitego! Fajnie tak nie musiec sie rozstawac
>wieczorami, budzic sie razem...czad!!!!

Do zamieszkania razem nie trzeba ślubu.

>No i w ogole malzenstwo to jest zajebista sprawa. Masz kogos, komu do konca
>zycia maksymalnie ufasz, dzielisz sie z nim wszystkim, planujesz przyszlosc,
>swoje zycie...to jest niesamowite. Polecam, polecam jak najbardziej! I

Ale żeby kochać, ufać, dzielić itp nie trzeba obrączki.

>A jesli jestes wierzacy, to dodatkowo masz ta pewnosc, ze druga polowa Cie
>nie opusci AZ DO SMIERCI. Poczucie takiej pewnosci, o ile oczywiscie Ci na
>niej zalezy, jest niesamowite!

Bueheheh, rozumiem, że w PL 95% deklarujących się jako "wierzący" nigdy
nie bierze rozwodu? To skąd te statystyki, że w chwili obecnej 1/3 nowych\
małżeństw nie przetrwa dwóch lat? To wszystko dzieci szatana? 666?

>Oczywiscie malzenstwo to ciezka praca, bardzo ciezka. To nie jest cos,
>dzieki czemu masz miec w zyciu ciagle lepiej i lepiej, najlepiej jeszcze bez
>wysilku. Zeby bylo lepiej, to musisz PRACOWAC nad swoim zwiazkiem,

Pracować nad związkiem, a nie małżeństwem.

Moim zdaniem to zupełnie nie na temat. To coś jak by na pytanie "jak smakuje
zupa ogórkowa?" odpowiedzieć: "barszcz jest rewelacyjny".

Jak pytanie jest o wartość małżeństwa, to jest jest to pytanie o wartość
małżeństwa, a nie o mieszkanie razem, związek czy inne czasem związane
z małżeństwem rzeczy. Dzieci nie robi się obrączką.

Jak dla mnie wartość małżeństwa (tylko małżeństwa, nie związku itp) polega
na: ułatwieniach w urzędach - żona ma większe prawa niż konkubina, chwilowo
jeszcze istniejącej możliwości wspólnego rozliczania się z fiskusem oraz
mniejszych formalnościach związanych z dziedziczeniem czy współwłasnością.

A i tak wszystkie powyższe zagadnienia dotyczą tylko spraw oficjalnych
czy urzędowych. Od ponad roku mieszkam ze swoją dziewczyna i mimo iż
nie mamy ślubu, dla listonosza, sąsiadów etc jest ona moją żoną.

Przepraszam za te "aromantyzmy", ale to właśnie jest odpowiedź na pytanie
o wartość małżeństwa dla mężczyzny.

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

44. Data: 2003-09-09 09:49:16

Temat: Re: wartość małżeństwa dla mężczyzny
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 09 Sep 2003 11:09:17 +0200 I had a dream that Dunia <d...@n...net>
wrote:
>>Po ślubie jest swietnie, superowo, zajefajnie po prostu!
>>No i w ogole malzenstwo to jest zajebista sprawa.
>Ile Ty masz lat ? W pracy tez takim slangiem sie poslugujesz ?

Może i nie spotyka się 80-latków posługujących się takim słownictwem, ale
dla mnie i dla wielu ludzi w moim wieku słowo "zajebiste" jest najzupełniej
normalne i używamy go też w pracy, choć może nie na super oficjalnych
spotkaniach biznesowych dwóch wielkich kompanii :)

Yoosh prędzey uw4sh4m, że "sl4ng13m" j3st t4k13 pees4n13.

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

45. Data: 2003-09-09 10:05:20

Temat: Re: wartość małżeństwa dla mężczyzny
Od: puchaty <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Istota Grzegorz Janoszka straciła widać kontakt z nadświadomością
popełniając:

> Może i nie spotyka się 80-latków posługujących się takim słownictwem, ale
> dla mnie i dla wielu ludzi w moim wieku słowo "zajebiste" jest najzupełniej
> normalne

Z Ciebie to jest normalnie zajebisty zajeb! :-)

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

46. Data: 2003-09-09 10:07:27

Temat: Re: wartość małżeństwa dla mężczyzny
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz Janoszka napisal"

>>>Po ślubie jest swietnie, superowo, zajefajnie po prostu!
>>>No i w ogole malzenstwo to jest zajebista sprawa.
>>Ile Ty masz lat ? W pracy tez takim slangiem sie poslugujesz ?
>
>Może i nie spotyka się 80-latków posługujących się takim słownictwem, ale
>dla mnie i dla wielu ludzi w moim wieku słowo "zajebiste" jest najzupełniej
>normalne i używamy go też w pracy,

Dla mnie nie jest (pewnie dlatego, ze w pracy nie mowie po polsku ;), a pewnie
jeszcze bardziej dlatego, ze pracuje w instytucji naukowej, a nie tzw, biznesie
i tutaj ludzie bardzo dbaja o czystosc i poprawnosc jezyka). Zreszta, nie
chodzi tu o samo to slowko, ale pewna maniere, to 'superowo' i 'zajefajnie'
pasuje mi co najwyzej do 16-latka, a nie do faceta, ktory wlasnie zalozyl
rodzine.

akby mi maz wyjechal w domu z jakims 'zajefajnie', to chyba bym sie rozwiodla,

na szczescie (dla niego) on (prawie) nie mowi po polsku ;)

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

47. Data: 2003-09-09 10:34:49

Temat: Re: wartość małżeństwa dla mężczyzny
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 09 Sep 2003 12:07:27 +0200 I had a dream that Dunia <d...@n...net>
wrote:
>Dla mnie nie jest (pewnie dlatego, ze w pracy nie mowie po polsku ;), a pewnie
>jeszcze bardziej dlatego, ze pracuje w instytucji naukowej, a nie tzw, biznesie
>i tutaj ludzie bardzo dbaja o czystosc i poprawnosc jezyka).

Może, ja zawsze pracowałem w luźnych biznesach i w luźnych ubraniach :)

>akby mi maz wyjechal w domu z jakims 'zajefajnie', to chyba bym sie rozwiodla,

Oj biedny ten mąż...

Poza tym dla mnie czucie się młodym, to nie tylko gadanie o tym, ale też
mówienie niegeriatryczne czy też zaliczenie wszystkich zabawek w wesołym
miasteczku (btw może niedaleko Ciebie - Bruehl koło Bonn/Kolonii).

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

48. Data: 2003-09-09 11:30:20

Temat: Re: wartość małżeństwa dla mężczyzny
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

[ciach]
Zamień w swoim tekście słowo małżeństwo na związek / ślub
na bycie razem/ (no może nie w okolicach religii - bo tam
jest wystarczajaco naiwnie) i zastanów się na ile zmieniła
się treść przekazu.

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

49. Data: 2003-09-09 12:38:53

Temat: Re: wartość małżeństwa dla mężczyzny
Od: "Boa" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ile Ty masz lat ? W pracy tez takim slangiem sie poslugujesz ?

24. Też.

Boa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

50. Data: 2003-09-09 12:39:09

Temat: Re: wartość małżeństwa dla mężczyzny
Od: "Boa" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Może i nie spotyka się 80-latków posługujących się takim słownictwem, ale
> dla mnie i dla wielu ludzi w moim wieku słowo "zajebiste" jest
najzupełniej
> normalne i używamy go też w pracy, choć może nie na super oficjalnych
> spotkaniach biznesowych dwóch wielkich kompanii :)

Otootototo. Dokładnie tak :-)

Boa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry