Data: 2002-09-24 08:54:16
Temat: Re: wątpliwości
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dziewczyna jest bliską mi osobą i rozmawiałyśmy już na ten temat
wcześniej,
> próbowałam ją pocieszyć, radziłam odwlekanie ślubu, dziwne dla mnie
jest to,
> że ona nie jest w stanie określić co jej się w tym facecie podoba,
jak
> narazie dowiedziałam się tylko, że pod żadnym względem jej nie
odpowiada!
Ten mój kolega o którym pisałam obiektywnie zupełnie nie podobał mi
się fizycznie, ale subiektywnie - też no cholernie mnie do niego
ciągnęło i też nie potrafiłam sobie tego wytłumaczyć. Jakieś feromony,
czy co ?
Z tym ze jednocześnie był to bardzo inteligentny, uroczy kompan, mamy
podobne zainteresowania i doskonale mi się z nim rozmawiało.
> Poza tym facet ma żonę, dzieci.
No to już zupełny kanał :-((
> Doszłam do wniosku, że ta fascynajcja może
> być spowodowana monotonią dnia codziennego, nie chodzi o konkretnego
> mężczyznę ale o takiego, który "aktywnie" okazuje jej swoje
zainteresowanie.
Tez tak uważam. To mogło być to.
> Jak uważacie, czy powinna na ten temat porozmawiać ze swoim
partnerem? A
> może jeszcze poczekać?
A nie mogłaby tak sobie urozmaicić życia ze stałym partnerem ?
Jakiś krótki szaleńczy i romantyczny jesienny urlop ?
Pozdrowienia
Basia
|