Data: 2006-06-16 18:40:24
Temat: Re: wegetarianizm w ujeciu naukowym ?!
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
jangr pisze:
> - czyżby??? Jest to wyjątkowo fatalna dieta pod względem zdrowotnym.
"Wiesz" to z tych samych zrodel, z ktorych pochodzi Twoja "wiedza" o
jakosci bialek roslinnych i zwierzecych oraz ta o izomerach trans w
tluszczu mlecznym?
> Ale pod względem
> filozoficznym też. Świat - cała przyroda jest tak zbudowana, że każde chce
> zjeść każde. Wszystkie elementy przyrody rozmnażają się i zjadają się
> nawzajem. Rozmnażają się i zjadają innych. I tak w kółko. Nie robi tego
> tylko przyroda nieożywiona.
Wbrew temu, co probujesz tu sprzedac, czlowiek rowniez tak nie
postepuje. Nie zjada wlasnych rodzicow, dzieci, braci czy siostr. Nie
zjada tez np. swoich czworonoznych, ogoniastych i skrzydlatych
ulubiencow, pajakow z balkonu czy nawet mocno znielubionego sasiada z
gory. Mozesz objasnic klucz, wedlug ktorego jedne wybory, dotyczace
nakreslenia wyraznej granicy miedzy obiektami jadalnymi i niejadalnymi,
akceptujesz bez mrugniecia okiem, a inne - konkretnie te wegetarianskie,
rozszerzajace po prostu pojecie niejadalnego na mniejsza lub wieksza
czesc krolestwa zwierzat - wydaja Ci sie zupelnie niezrozumiale?
|