Data: 2004-07-25 11:34:23
Temat: Re: więzienie z kilogramów
Od: "inty" <d...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zielsko" |
| > Noszę na sobie 30 kg za dużo. Kiedyś było ich mniej ale zawsze za
dużo.
|
| Za dużo w stosunku do czego?
W stosunku do sukienek, bluzek jakie oferuje rynek, w stosunku do innych
ludzi. Dawniej, w stosunku do równieśników.
|
| > To one grały i grają w moim życiu główną rolę. Od nich zależało i zależy
| > prawie wszystko.
|
| A ja jednak sądzę, że nie od nich :)
Jeśli chodzi o resztę jest OK .... Myśle, że nawet nie daję odczuć ludziom
tego, że czasem jestem zła na te moje ciężarki.
|
| > Każdy napotkany człowiek je zauważa i odchodzi z niesmakiem,
| > zabierając wszystko co chciał dać wcześniej.
| > Gówno daje bogate życie wewnetrzne, które podziwia się do momentu
| > pierwszego spojrzenia w ... no właśnie w kilogramy.
|
| Dlaczego więzienie? Jest coś dla czego jesteś gotów ciężko pracować
| by z z niego wyjść? A może są dwa więzienia?
Problemem jest silna wola, wytrwałość. Sądzę, ze otyłość można pod tym
względem przyrównać do wszystkich innych nałogów.
|