Data: 2001-01-29 13:28:39
Temat: Re: wirtualne ogrody bis
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:953mhs$1ul$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Użytkownik Basia Kulesz <b...@p...gliwice.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:953a8q$rqa$...@z...polsl.gliwice.pl...
> [...]
> > Jerzy, do jasnej...czy Ty jesteś przekonany, że wiesz, co ja myślę?
> Przecież
> > nie jesteś mną!!!!!
> Nie ja tylko komentuję to co napisałaś ;-)))]
> 1. mam wątpliwości = nie jestem przekonana co do sensu?
> 2. [chociaż masz rację] - było potwierdzeniem iż myślę podobnie.
Aha, jak zwykle mamy problemy z precyzyjnym przekazem własnych myśli?
> > (Aha, ja niekoniecznie mam rację. Ja myślę, że mam - ale to jeszcze nie
> > oznacza, że tak jest. []
> Ja nie twierdzę, że masz rację tylko przyznaję Ci rację, że "tak" myślisz.
Genialne. Długo nad tym myślałeś? (p. uwaga wyżej - trzy razy musiałam to
przeczytać)
> > W przeciwieństwie do niektórych pamiętam, że errare humanum est)
> Aż tak cię to poruszyło, że łaciną rzucasz? Spoko, :-)))
Ciesz się, że nie kuchenną:)
> > > Jestem tego pewien.
> > O na pewno. W ogóle jesteś różnych rzeczy pewien.
> Ale z ciebie "@#$%^&*".
Zgadzam się.
> > A jak tam z wytłumaczeniem mi, który nawóz - Multicote czy Osmocote jest
> lepszy?
> Złe stawiasz pytanie. Co oznacza lepszy? Do czego? Raz jeden raz drugi.
No właśnie! Do czego lepszy jest jeden, a do czego drugi? Wciąż się od
Ciebie nie doczekałam odpowiedzi na to pytanie. Ale uściślę:
a) warunki klimatyczne polskie
b) rodzaj gleby - pylasta glina
c) nawożone rośliny: tarasowe, zimozielone krzewy, iglaki, krzewy liściaste,
byliny .
> Ponieważ potrafisz wyciągać samodzielnie wnioski, kup jeden i drugi a za
> rok sama zdasz relację co było lepsze i skuteczniej zadziałało u ciebie i
> w jakich warunkach [gleba, woda itd., itp.]. ;-)))
Aha, znowu mam robić za frajerkę. Niedoczekanie Twoje:) Od tego mamy
naukowców, żeby przedstawiali testy porównawcze. Ja tylko prosiłam, nie
będąc w stanie miernym umysłem ogarnąć tego testu, żebyś mi to wytłumaczył
przystępnym językiem. O ile pamiętam, niektórym potrafisz tę chemię
wyjaśniać całymi tygodniami:-)
> > Rozumiem, że wyjątkowo nie wiesz?
> Wyjątkowo, tak jeszcze nie wiem czego nie wiem ;-)))
Patrz wyżej.
> [...]
> > Pismo a lista dyskusyjna to dwa zupełnie różne twory.
> "U"twory różne, ale mają wspólną najistotniejszą cechę: przekaz
> informacji.
> > Jako człowiek blisko związany z dziennikarstwem
> Ja bym tego tak nie nazwał ...
A, to widocznie była nie podbudowana faktami wycieczka osobista z mojej
strony - bardzo przepraszam.
> > chyba powinieneś zauważać różnice formalne.
> ... a różnice dostrzegam. I dlatego twierdzę, że zaczęcie od "formalności"
> sprawę przesądziło na nie. Zabrakło tych od/do roboty.
[ciach]
Ja się z pomysłem e-zinu nie zgadzam z innych względów - ale to rzecz do
dyskusji i (wyjątkowo) napadać na Ciebie nie będę.
> > Co do meritum tego, co napiesałeś się zgadzam, aczkolwiek fakt, że
> uważam za
> > bezsensowne tworzenie e-zinu wypływał z innych przesłanek.
> Zgadzasz się? Ja też :-)))
Truizm czyli masło maślane.
Pozdrawiam bojowo, Basia.
|