Data: 2004-01-09 14:52:05
Temat: Re: wizyta w Olay(dlugie)
Od: "hesiunia" <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> >> To jakiś odszczep Oil of Olaz?
>
> >to dokladnie ta sama firma. zmienili nazwe, postanowili wejsc na europe
> >wschodnia.
>
> Ale ciekawostka :) Jak byla poltora roku temu w USA to widzialam Olay jak
> najbardziej. Natomiast w Niemczech jest Oil of Olaz jak najbardziej.
> Ceny - cos jak Vichy.
>
> Duniatutaj ceny sa zdecydowanie nizsze, najdrozszy krem to 63 zl ten na
zmarszczki mimiczne
pozdr
Hesia
|