Data: 2002-10-19 17:21:16
Temat: Re: wizyty - rewizyty
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Elżbieta" <w...@b...pl> napisał w wiadomości
news:aokftk$5nv$2@news.tpi.pl...
Mieszkali w maciupkiej kawalerce z dwójką
> dzieciaczków z dwuletnią różnicą wieku. Tak sterylnego porządku to ja u
> niejednych bezdzietnych nie widziałam. Nawet Jakub nabrał tych nawyków i
to
> dziecko każdą zabawkę, którą się pobawiło odkładało od razu na miejsce, on
> nawet doskonale wiedział, która zabawka, w którym pojemniku "mieszka".
> Dziewczyna nie miała nikogo do pomocy, a mąż wracał późno z pracy, a miała
> jeszcze czas żeby mnie na kawę zaprosić.
No to zadroszecze tej kobiecie ,moze ja jakas niezorganizowana jestem....
U mnie aby byl sterylny porzadek to caly dzien musialabym latac ze
sciera.Rano jak odkurze to juz po godzinie jest nakruszone .Kurz pojawia sie
na regale srednio po takim samym czasie.
Przy Alanie jestem w stanie utrzymac jako taki porzadek (pomijajac pomazane
sciany i podarta wykladzine,syncia robota).Jak Patrycja byla niemowlakiem to
NIc nie moglam przy niej zronic bo darla sie cala dobe.No wiec albo ze mnie
zla matka bo nie umiem uspokoic dzieciaka albo jak wyzej pisalam jestem
niezorganizowana.
Magda
|