Data: 2012-12-05 16:46:07
Temat: Re: wlasciwie powinno sie zmienic nazwe tej grupy
Od: Dariusz Laskowski <d...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 5 Dec 2012 17:17:39 +0100, Ghost wrote:
>>>>>> co poruszane tematy na tej grupie maja wspolnego z psychologia?
>>>>>
>>>>> To pół biedy, bo każdą naszą aktywność można z jej psychicznymi
>>>>> powodami
>>>>> jakoś lepiej lub gorzej połączyć. Bardziej nietrafne jest sci w nazwie
>>>>> tej
>>>>> grupy. Sci jest akronimem od science - a to w oryginale oznacza nauki
>>>>> przyrodnicze. Zdecydowana większość zdobyczy współczesnej psychologii,
>>>>> żadnego związku z tymi naukami nie ma.
>>>>
>>>> http://badania.net/dlaczego-psychologia-jest-nauka-c
z-1-%E2%80%93-psychologia-potoczna/
>>>>
>>>> http://badania.net/dlaczego-psychologia-jest-nauka-c
z-2-%E2%80%93-psychologia-naukowa/
>>>
>>> http://en.wikipedia.org/wiki/Psychology#Criticism
>>
>> I nic nowego i kwestia definicji psychologii...
>> IMHO nie ma najmniejszego problemu ze znalezieniem
>> np. psychologów społecznych, którzy będą twierdzić:
>> to nie my jesteśmy nienaukowi to oni, ci (tfu!) kliniczni. ;-)
>> Istnieje bardzo wyraźne "metodologiczne napięcie" między
>> naukowcami a np. psychoterapeutami itd.
>> Dyskusja i krytycyzm jest również wewnątrz psychologii.
>
> Nie chodzi o klinicznych itp.
Ależ właśnie chodzi. Ktoś uprawia naukę, a ktoś inny siedzi
w fotelu i pali fajkę. Raczej nietrudno przewidzieć do kogo
będziemy mieli zaufanie, czy do metodologa czy do palacza
gawędziarza. Jeżeli i jeden i drugi będzie podawał się
za naukowca to tym bardziej powinniśmi patrzeć im na ręce.
> Nauk_a_wosc psychologii,
Kuhn wrzucił wszystko do jednego wora. Jeżeli tak do tego podejść
to rzeczywiście nie ma żadnego paradygmatu a to z czym mamy
do czynienia to tylko chaotyczny misz masz i nic więcej,
a Twoja "nauk_a_wość" jest jak najbardziej uzasadniona.
> zupelnie nie przystaje do np. nauk scislych.
Ta o której piszę jak najbardziej przystaje. W skrócie:
nauki -- formalne i empiryczne;
a nauki empiryczne -- przyrodnicze i społeczne.
Źródło: J. Brzeziński, Metodologia badań psychologicznych, W-wa 1996, s. 33
BTW nie jest niczym niezwykłym gdy wykładowca w czasie kursu metodologii
czy psychologii społecznej odwołuje się do np. eksperymentów fizycznych
(jakoś tę metodologię trzeba tłumaczyć).
Ja mam wrażenie, że my tu cały czas rozmawiamy o _potocznym_ wyobrażeniu.
O tych wszystkich różnych Freudach, Frommach, Maslowach i nie wiem kim...
Nie orientuję się kto jest modny.
--
Dariusz Laskowski
darlas at post.pl
|