Data: 2005-09-30 20:55:10
Temat: Re: włochate buty
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 30 Sep 2005 22:53:42 +0200, in pl.rec.uroda "kroofka"
<k...@p...onet.pl> wrote in <dhk8kk$6hq$1@news.onet.pl>:
>Nie chodzi o to, żeby mieć cokolwiek popularnego :/ Po prostu już rok temu
>te włochacze podobały mi się bardzo, ale nie miałam odwagi i kaski na kupno.
>W tym roku lepiej jest z jednym, i drugim. A o kwestii brudzenia się tych
>butów też już myślałam... Chyba jednak zrezygnuję... Dzięki dziewczyny za
>rady:)
Drobiazg. Serio, to są - jak dla mnie - co najwyżej buty apres-ski,
takie, które zakładam, jak wychodzę z mojego pensjonatu na kolację i
mam do przejścia parę kroków ulicą. Na codzienne spacery po mieście i
podróże autobusami to kiepski pomysł. A do samochodu... chyba za
ciepłe. W każdym razie, wyglądają na ciepłe.
--
pozdrawiam,
amg
http://dziwne-szyldy.blogspot.com/
|