wielkie dzięki. tak też mi coś po głowie chodziło z tą operacją.
lekarz kazał poczekać 6-8 tyg. i zrobić kolejne usg. czy to nie jest zbyt
długi czas na końcowe postanowienia? zwłaszcza ze te wodniaki nie są już
wcale takie małe. nie mam pojęcia jak szybko rosną. czy przez ten czas mogą
się jakoś zacząć wchłaniać. po co czekać aż tyle czasu?



Użytkownik "Piotr" <e...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dcssps$8e0$1@inews.gazeta.pl...
> Witaj!
>
> Wodniak podtwardówkowy jest patologicznym zbiornikiem płynu
> mózgowo-rdzeniowego, pomiędzy oponą twardą i pajęczynówką. Powstaje zwykle
> na skutek urazu, który powoduje rozdarcie opon. Nieprawidłowe gojenie
> rozdarcia powoduje powstanie zbiornika. Często dochodzi o pęknięcia
drobnych
> naczyń wokół zbiornika i krwawienia do niego. Powstaje wtedy krwiak
> podtwardówkowy.
>
> Taki zbiornik, leżący na powierzchni mózgu, może nie dawać żadnych
> dolegliwości, jeżeli jest mały. Większe wodniaki uciskają na mózg i mogą
> powodować uszkodzenie. Objawy są zależne od lokalizacji.
>
> Tego typu patologia dotyczy najczęściej starszych ludzi. W ich przypadku
> leczenie może być zachowawcze (obserwacja), bądź chirurgiczne (jeśli
> występują objawy kliniczne). W przypadku małego dziecka, z uwagi na ciągły
> wzrost i rozwój układu nerwowego, oraz pewne cechy kliniczne samego
wodniaka
> w tym wieku, leczenie jest najczęściej chirurgiczne.
>
> Pozdrawiam
> Piotr
>
>
>
>