Data: 2015-10-31 15:59:33
Temat: Re: "wolność" seksualna
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-10-31 o 15:04, Pszemol pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:n12gdb$ob4$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2015-10-31 o 13:23, Pszemol pisze:
>>
>>> E... chyba masz niezdrowe uprzedzenia.
>>
>> Do "zawodu" prostytutki? Tak, chyba mam. LOL
>
> A dlaczego? Zastanówmy się tak na spokojnie,
> bez niepotrzebnych tu emocji... ok?
Nie emocjonuję się, wręcz trochę poziewuję z nudów, bo to już tyle razy
było, że aż dziw (nomen omen) bierze. ;)
>>> Czyżby pozostałość po katolickie wychowanie?
>>
>> A w jakim modelu wychowania prostytucja jest
>> normalnym spośród wielu wyborem zajęcia?
>
> W takim, w którym zachowania seksualne przedstawia
> się jako normę, bez sztucznej wstydliwości czy taboo.
> Jest to przecież TAKA SAMA fizjologia człowieka jak jedzenie.
Więc jak jesteś "głodny", a Twoja żona/partnerka akurat wyjechała na
parę dni, to oboje nie macie nic przeciwko, żebyś skorzystał z usług
powiedzmy koleżanki?
Wiesz, może to rzeczywiście jest kwestia emocji. ;)
Ewa
|