Data: 2008-09-08 07:09:48
Temat: Re: wolność umysłu
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 8 Wrz, 00:28, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> OK, wiem już chyba co mam ci odpowiedzieć. ;)
>
> Wszystko co mamy to te nasze cudowne tęsknoty.
>
> Tęsknimy za miłością, za autentycznością, za wolnością, za
> sprawiedliwością, za prostotą, za szczęściem, za spełnieniem...
> Tęsknimy za Pełnią.
> Tęsknimy za Prawdą.
Wiadomym jest, ze kazdy z nas pojmuje owe hasla inaczej.
Jaka jest wiec szansa na realizacje powyzszej wyliczanki, jesli
czlowiek jest, jak piszesz nizej, bytem zbiorowym, a jednoczesnie nie
jest w stanie DOKLADNIE wytlumaczyc pozostalym elementom zbioru, o co
tak naprawde mu chodzi?
I wtedy, wlasnie wtedy, po doznaniu porazki w UZGADNIANIU znaczen
owych hasel, etykietek, po raz pierwszy probuje cos zdzialac sam.
Z jakim skutkiem?
> Wszystkie te nasze tęsknoty nie są nic warte dla ludzi.
Zapytam, hehe, tradycyjnie:
Jestes tego pewny?
:)
A jesli tak, to na jakiej podstawie?
I jak to w koncu jest?
Czlowiek to byt zbiorowy, a cala reszta tego bytu ma go gdzies?
Wszyscy wszystkich?
??
|