Data: 2002-07-10 08:32:57
Temat: Re: wspólne spanie
Od: Katarzyna Dziurka <d...@u...edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qwax wrote:
>
> > ale on i tak wracał i nam się w końcu odechciało.
>
> To w końcu kto tu kogo wychowuje?
>
> Wybacz ale taka wypowiedź dyskwalifikuje Cię jako rodzica.
>
>
Dziecko ma prawo czegos sie w nocy wystraszyć - np. sąsiadów płaczących
sie po klatce po nocy i walących metalowymi drzwiami osadzonymi w sciane
ich pokoju, rozjazgotanym psem, wrzaskami pod oknem..... Moje maja
bardzo lekki sen i byle co je budzi.
A rodzicielska konsekwencja w stosunku do rozhisteryzowanego dziecka i
tak nie skutkuje. Lepiej je uspokoić, a na konsekwentne wychowywanie to
w ciągu dnia jest tyle i okazji i koniecznosci, że wystarczy w
zupełnosci.
Katarzyna
|