Data: 2002-07-10 08:49:46
Temat: Bałagan było: Re: wspólne spanie
Od: Alex Jańczak <o...@z...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nie wiedzieć czemu B...@K...RUSSIA napisał(a) na grupę:
> Moj syn robil to samo, wysypywal wszystkie zabawki, po to by pobawic
> sie jedna, i to wszystko pozniej zostawial. Zwracalismy mu uwage,
> sprzatalismy razem z nim, ale to sie ograniczylo do tego ze sprzatal
> tylko wtedy jak mu sie pomagalo. Przemiana stala sie wtedy jak poszedl
> do przedszkola, tam go nauczyli ze jak bierze druga zabawke to
> pierwsza musi odlozyc, i w ogole mial wzorce na innych dzieciach.
Ekhm... moja córka w przedszkolu robi co trzeba (odkłada zabawkę
jak zabiera następną) ale w domu już nie. Oczywiście to sprawa
niezbyt dobrego mojego przykładu. Po prostu po latach mieszkania
w pokoju razem z bratem, potem w pokoiku małżeńskim w akademiku,
nastepnie w mikrokawalerce z mężem i córką - teraz, gdy mam wreszcie
mieszkanie a w nim "swój pokój" coraz bardziej narasta we mnie
"mój dom-moją twierdzą", będę miała w nim tak jak ja chcę i
nikomu nic do tego. No i to samo z córką, wstyd tylko jak
przyjdzie ktoś niespodziewanie. :> Ale na szczęście jest na to
rada - zwolni się trzeci pokój, to urządzimy w nim "gościnny"
i wszyscy będą zadowoleni :)
W związku z tym mam pytanie... dlatego zmieniłam topic - jak
sądzicie, z czego najczęściej wynika bałaganiarstwo?
Oczywiście lenistwo, oczywiście przykład z domu, być może
predyspozycje wrodzone jakieś? Albo przekora wobec pedantycznych
rodziców?
Olka
--
**/|_/|*******************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ *
* http://www.olka.zis.com.pl *********
|