> > Jesli nie podoba wam sie moja obecnosc na grupie to nie ma
> > sprawy, znam pare jezykow i moge brac udzial w dyskusjach w innych
> jezykach
> > niz polski.

Proponuję, żebyś się nie obrażał tak łatwo. Jesteś dorosłym człowiekiem, a
reagujesz jak chłopię w krótkich majteczkach, które zabiera łopatkę i idzie
do innej piaskownicy, bo dzieci mu dokuczają.

Uważam, że spokojnie możesz tu pisać - ja czytam Twoje wypowiedzi z dużym
zainteresowaniem, bo jestem ignorantką kosmetyczną, nie noszę pończoch na
pasie,bielizny wyszczuplającej, stringów, gorsetów, szpilek itp.
Jak bym chciała się kiedyś katować i założyć coś takiego na siebie, wezmę
sobie do serca Twoje uwagi ;-)

Tak więc zostań - grupa jest dla wszystkich, a ostre wymiany zdań ją
ożywiają.
Jeszcze raz polecam pl.soc.savoir-vivre - tam też się możesz poudzielać.

Ola
P.S. Dobrze, ze nie jestem Twoja studentką, bo jak podaję indeks, to nie
nachylam się nad wykładowcą tak, żeby widział jaki mam biustonosz..... Nie
miałbyś ze mnie pożytku;-) Dla mnie nauczyciel akademicki (w relacjach
uczelnianych oczywicie) to prawie jak lekarz - istota bezpłciowa.No i na
zajęcia nie chodzi się w takim ubraniu jak na randkę, czyż nie?