Data: 2003-01-01 21:37:14
Temat: Re: wypijmy za bledy (poczynione w Sylwestra 2002)
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał
> Jeansy do balu nie pasują, ale co masz do tafty na prywatce...
> I owszem może nie pasować, jeśli wszyscy mają jeansy, ale jeśli wszyscy
mimo
> to, że sa w prywatnym mieszkaniu, a nie na balu umówili się na jakiś
"poziom
> stroju", to chyba nie problem...
Ale właśnie _wszyscy_ się umówili, że będzie jeansowo ;-)
> Wiesz, jeśli te noszone na co dzień są dobrze dobrane, są z gamy kolorów
> pasujących do typu urody danej osoby, to do każdego jej stroju powinny
> pasować... jeśli nie pasują, to na co dzień też nie pasują...
Na codzień tą konkretna osobę widziałam zawsze w czerni dandysowej (taki
styl sobie wybrała choć piękna dziewczyna a niestety bardziej ją to szpeci
niż pomaga) i w kanciastych krwisto czerwonych oprawkach okularów (usta były
drugim kolorowym - także krwistoczerwonym elementem). I to (jako styl) nawet
grało (jeśli się przyjmie, że to _taki_ styl ;-)))
Ale do pięknej sukni (zaskoczyła wszystkich) te okulary wygladały strasznie
;-(
> Ale fakt, że te jedne trzeba sobie dobrze wybrać...
Nic bym nie powiedziała ... ale ... ona dość często nosi szkła kontaktowe.
I dlatego w ogóle nie rozumiem _tych_ okularów.
> A tak BTW widziałaś jakie okulary miał pan prezydent w czasie orędzia
> noworocznego... IMO fatalnie dobrany kształt...
Nie widziałam ;-)
Przyuważę (pewnie jeszcze pokażą w tv) i skomentuję ;-)))
Pozdrawiam
MOLNARka
|