Data: 2003-01-02 09:21:26
Temat: Re: wypijmy za bledy (poczynione w Sylwestra 2002)
Od: "P.Sperling" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
[ciach]
>
> > - bylem w Japonii i na Dalekim Wschodzie, dlatego raza mnie paleczki we
> > wlosach (koki po "polsko-japonsku"), bielizna noszona pod chinskimi
> dlugimi (...)
> Jesli ktos chce nosic jakis stroj to powinien
> > wiedziec co to znaczy i jak go nosic.
>
> Niewiele kobiet nosi autentyczne stroje orientalne, tylko raczej
stylizowane
> na takie wiec nie musza sie trzymac tradycji danego kraju? Co do
drewnianych
> paleczek sluzacych do jedzenia to moge sie z Toba zgodzic ale noszenie
> innych "patykow" we wlosach to chyba nie przestepstwo?:-)
Gdyby chodzilo o tylko stylizacje to bym sie zgodzil. Natomiast gdyby jakis
Japonczyk zalozyl biskupia tiare do obiadu to wywolalo by to moja mala
konsternacje :-))
>
> > - zwyczaj ktory kiedys byl charakterystyczny dla Rosjanek, a obecnie
coraz
> > bardziej rozpowszechnia sie w Polsce - mianowicie makijaz wieczorowy
> > stosowany juz w porze obiadowej
>
> A z moich obserwacji wynika ze kobiety teraz maluja sie lepiej niz
kiedys...
> Zniknely z porannych ulic rozowo-niebieskie cienie wyciagniete na skron,
> albo zielone "kleopatry":-) Przyczepilabym sie do uzywania przez Polki
zbyt
> ciemnych i zbyt rozowych podkladow, uzywania blyszczacych pudrow od rana i
> nakladania rozu w odcieniach brazowych.
Nie pisalem o technicznych umiejetnosciach, tu masz racje ze jest istotnie
lepiej. Chodzi mi o wyczucie sytuacji. Moge wygladac elegancko w smokingu,
ale nie zakladam go od samego rana :-))))
z pozdrowieniami,
Przemo
|