Data: 2003-01-02 10:24:16
Temat: Re: wypijmy za bledy (poczynione w Sylwestra 2002)
Od: "Skakanka" <s...@w...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "P.Sperling" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:auv2of$168$2@news.tpi.pl...
> Wczoraj bylem na balu i zauwazylem pare bledow w ubiorach i sposobie
> "zrobienia sie". Ciekawe, jakie wy zauwazyliscie? Nie chodzi mi o zadne
> wytykanie komukolwiek czegokolwiek, tylko aby uniknac podobnych rzeczy w
> przyszlosci.
A ja z Sylwestra ucieklam:)
Kiedy uslyszalam dyskusje dwoch dziewczyn na temat handlu nieruchomosciami,
jedna z nich uzyla argumentu ze ona to ma sukienke za zawrotna ilosc euro i
druga jest w zwiazku z tym glupia, na to druga ze ma MBA...itp.
Kiedy uslyszalam ze ich zabawa polega na tym ze sie kloca uzywajac tak
"wazkich" merytorycznie argumentow (a to tylko przyklad, bo wiekszosc osob
przerzucala sie rewelacjami na temat dzialek ktore sobie kupili i progow
podatkowych) - wzielam nogi (a raczej samochod) za pas i grzecznie wrocilam
do Krakowa hehe. Exodus byl masowy, zwialo kolo 10 osob:))).
Wiem ze troche OT, ale ludzie popelniaja cale mnostwo bledow.
Mialam wrazenie ze znalazlam sie nagle wsrod ruskich nowobogackich, ktorzy
przekrzykuja sie wzajemnie rewelacjami na temat wlasnej osoby.
Zachowanie jarmarczne, stroje takze, nie chcielismy brac w tym udzialu.
Ta panna w sukience wartej fortune miala do niej zalozone kabaretki ze
srebrnej nitki:)
A nozki miala tlusciutkie i krociutkie hihi sliczny to byl widok.
Kaska
|