Pani Krycha napisała:

>>>>> Jak radzicie naprawić tę sytuację.
>>>> No to układający niech rozbiera spapraną robotę i naprawia.
>>> (...)
>>>
>>> Nie wchodzi w rachubę, bo to była przysługa, za którą nie chciał
>>> przyjąć pieniędzy.
>>> Po tak szczegółowych informacjach na grupie przytniemy dylatacje sami.
>>> Mam nadzieję, że to wystarczy.
>>
>> Ale jakieś przycinki na temat dyletancji zaprzyjaźnionego wykonawcy
>> tez nie zawadzą.
>
> Nie przyjmuje on do informacji, że kłopot jest z powodu braku szczelin
> przy ścianie. "Wielu ludziom tak robiłem i jest dobrze".
> Uważa, że zrobił dobrze, a cała wina to wilgoć.
> Chciał zdejmować panel(e), żeby mi udowodnić, że jest pod panelami woda.
> Nie zgodziłam się.

Dlatego napisałem wcześniej, że muszą być na raz spełnione dwa warunki:
brak luzu i wzrost wilgotności. W suchym mieszkaniu coś takiego może się
nie przytrafić nawet przy ścisłym ułożeniu podłogi.

> Kupuję
> https://swiatnarzedzi.pl/pl/p/Pila-szczelinowa-na-wi
ertarke-sr.-45mm-Wolfcraft-3270000/3982
> i mam nadzieję tym narzędziem załatwić sprawę dylatacji.

Mała rzecz, a cieszy.

--
Jarek