Data: 2003-06-18 12:41:06
Temat: Re: [z cyklu: oczekiwania względem TŻ] chandra
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:43c3.000005a4.3ef04c1e@newsgate.onet.pl...
> "boniedydy" <b...@z...pl> wrote:
> > jego wina, i to wielka wina. Zrekapitulujmy. Widzisz to następująco:
> > a) mąż daje justsingle wino;
> > b) ona płacze,
> > c) on z tego powodu stwierdza, że nie należy jej pocieszać ani dopytac o
co
> > chodzi i jeszcze na dodatek rezygnuje z początkowo przewidzianej
celebracji
> > urodzin.
> > Jak dla mnie, takie zachowanie byłoby katastrofalne.
>
>
> Byloby.
> Tyle tylko, pewnosc mamy jedynie co do a) i b). Punkt c) jest tu
spekulacja.
> Tak samo jak spekulowac mozemy na temat zdarzen pomiedzy a) i b) i sprzed
a)- a
> tu tez jest cale spektrum zachowan mogacych wplynac na jej przygnebienie
albo
> nie. Nie wiemy jak minely dni przed urodzinami, czy maz wiedzial, ze to
dla j.
> taka wazna okazja, czy byly napomknienia czy nie, ani co maz uwaza na
temat
> kupowania wina ( dla niego moze to byc np. prezent godny tej okazji ) ani
w
> jakiej formie zostal wreczony prezent, ani jaka byla reakcja na niego, ani
jaka
> atmosfera, ani czy maz zostal poinformowany o przykrosci jaka jej sprawil,
ani
> czy zignorowal placz, ani czy w ogóle mial okazje i mozliwosc cos zauwazyc
(nie
> mówie, ze autorka watku ale wiele kobiet lubi uzalac sie nad soba w
ukryciu-
> nawet jesli faktycznie maja cos do zarzucenia partnerowi ) . Wiec gdybanie
i
> obarczanie go wina za cos wiecej niz niedomyslnosc jest juz naduzyciem.
Agi, oczywiście. To, co zaprezentowałam powyżej, to nie jest moja wersja,
tylko Z.Boczka, który uważa, że zachowanie, o jakim pisał, jest naturalne i
w porzadku. Otóż uważam, że dalece nie jest, ale to dotyczy w dalszym ciągu
zachowania opisanego przez Z.Boczka, bo o prawdziwym wiemy zbyt mało.
boniedydy
|