Data: 2009-11-06 06:29:16
Temat: Re: z żoną południowe dialogi
Od: jilett <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 6 Lis, 00:07, "Prawusek" <p...@i...pl> wrote:
> "jilett" <k...@p...onet.pl> wrote in message
>
> news:fda5f66f-c24d-453c-8dd3-e416e384e61d@a32g2000yq
m.googlegroups.com...
>
> Bo jestem inny. Ciekawe, że za każdym razem jestem atakowany w sposób i
> słowami wielce obraźliwymi, co może świadczyć o twojej wielkiej
> niedojrzałości emocjonalnej i braku równowagi psychicznej. Bo ani razu nie
> spróbowałaś odwrotnie - zwłaszcza na początku, kiedy dzwoniłem, a siostra
> odbierała telefony.
> I nie powinnaś się zbytnio dziwić - zaszufladkowałaś mnie jako
> prymitywa, więc starałem się dostarczyć ci argumentów przesadnych, ale widać
> wysokie IQ niektórym służy tylko podczas ucieczki, zamiast zawalczyć o nową
> rodzinę, skoro zdecydowałaś się na seks i konsekwencje...
> A jednak sprawa ani trochę nie ruszyła z miejsca od prawie czterech lat.
> Rzeczą ludzka jest mieć potomstwo, a to nakłada na obojga obowiązki, które
> zazwyczaj najlepiej wychodzą prawdziwym rodzicom, a nie kalekim erzacom
> małżeństwa i rodziny kaleczącym dzieci.
Ty mnie z kimś mylisz. Nie znam cie i nie mam siostry.
|