Data: 2006-04-09 01:02:37
Temat: Re: zagadki zimy...
Od: "Moon" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
boletus wrote:
>> Ale to, co interesujące: wygląda na to, że straty zimowe są
>> minimalne. Zwykle, zawsze coś ginie od mrozu, jak nie krzew, to
>> jakieś drzewko... W tym roku wszystko przeżyło, nawet azalia, której
>> w ogóle nie okryłem niczym bo zapomniałem (zwykle owijam gazetą),
>> morela i krzak róży, również w ogóle nie okryty niczym. Jeszcze nie
>> wiem na 100% co z winoroślą, tu chyba jednak nie da rady?
>> Jak to się dzieje? Na pewno nie chodzi tu o pokrywę śnieżną, bo u
>> mnie na wsi, praktycznie zawsze jest śnieg. Dziwne to wszystko.
>
> Skoro jesteś niezadowolony, życzę w sezonie
> szkodników i chorób, szczególnie wirusowych.
Własnie... podejrzewam najgorsze, jako, że mocna zima wbrew pozorom nie
niszczy szkodników.
One zdychają w zimy z ociepleniami... wyłażą zmamione ciepłem i dup!
A w mocne zimy śpią sobie... a potem są... głodne!!!
moon
--
I always root for the underdog
|