Data: 2007-11-06 15:31:11
Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: "miszka" <e...@...lodz.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> miszka pisze:
>
>
>> A teraz.. nie pracuje i mnie stać i mi z tym niedobrze!!!
>
>
> Mam nadzieję, że Ci to minie, bo to zupełnie bez sensu.
> Ja nie pracuję od kilku dobrych lat - i mi z tym dobrze, jak nie wiem, co
> :-)
>
> Najśmieszniej jest, gdy inne kobiety narzekają przy mnie: a to że muszą
> rano wstać do pracy, a to to, a to tamto... Wtedy ja zaczynam: "...rano to
> ja muszę wyprawić córkę do szkoły..." i one oczekują licytacji powodów
> naszego zmęczenia. Wtedy ja dopowiadam: "...a potem przeważnie kładę się,
> aby jeszcze pospać."
> Chyba nie muszę opisywać dalszego ciągu rozmowy... a zresztą nie ma czego,
> bo dalszego ciągu po prostu nie ma...
>
> :-D
Hihi fajnie piszesz ;))
ale ja zawsze pracowalam, zawsze cos robilam.. a teraz siedze w domu z 2
latkiem i na glowe dostaje. Probuje poprawiac sobie humor jakimis zakupami,
ale to bez sensu. Nie lubie i nie umiemm chodzic po domu wymalowana, tylko z
odrobiną perfum.. zawsze chcialam miec te wszystkie gadzety do make up'u i
perfumy.. a teraz jak mam, to nie mam okazji wyjsc i ich uzyc..
;((((((((((((((
to chyba nie minie.. nie wiem, Glupia jestem i tyle.
miszka
|