Iwon(K)a wrote:

> ale kto Cie niby zaatakowal?? przeciez nikt. to Ty sama proponowalas to
> rozwiaznie po propozycji, nie do Ciebie skierowane zreszta, "idz do pracy". Co
> wiecej, zachwalalas jak to dobrze bez pracy, bo masz czas na to czy owo. A ja
> pisze, ze pracujac ma sie to samo co Ty bez pracy.

Dokładnie. Zresztą każdy wybiera sobie swój sposób na życie, a jeżeli
okazuje się, że wybrał nie to co chce - zawsze może to zmienić. Można
pracować mając dzieci i można nie pracować bez dzieci, co kto lubi.
A jak ktoś lubi narzekać to chyba tylko barmani mają wpisane w obowiązki
wysłuchiwanie tego.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)