Data: 2007-11-08 09:13:14
Temat: Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Od: "miszka" <e...@...lodz.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@u...com.pl> napisał w wiadomości
news:fgt13q$a4v$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Theli" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fgsr4p$2g6j$1@opal.icpnet.pl...
>> Pozwole sie nie zgodzic. Zajmowanie sie dzieckiem zawsze jest ciezkie i
>> zmudne,
>
> No to może nie należy sobie tego dziecka robić, skoro to taka
> martyrologia? Nie wszyscy muszą się rozmnażać.
>
> Jakoś nie rozumiem tej części społeczeństwa, która se bezrefleksyjnie
> strzela dzieciaka, a potem szlocha na wszystkich możliwych formach i
> grupach dyskusyjnych, że och, ach, jak strasznie, udupienie, uwiązanie, z
> pracy wylali, nowej nie ma, kasy własnej nie ma, swojej mąż nie daje,
> ogólna ch..nia z grzybnią, pardon my Klatchian, co tu robić, drogie
> forum/droga grupo.
>
> --
> JoP
Wiesz w swoich wpoconych teoriach zapominasz, że uragając matkom, zapominasz
o swojej wlasnej matce.. ktora musiala cie urodzic, wychowac i do pewnego
momentu siedziec z Toba w domu.. pewnie jej było lekko i cieszyla sie
kazdego dnia.. albo, zeby sie nie meczyc i czesto nie narzekac, wynajela
opiekunke, poslala do przedszkola - wtedy na pewno nie narzekała - no bo
niby na co???!!!
Mna sie nie przejmuj, ja dam sobie rade bez twoich olsniejewajacych
eorii - ktore o kant dupy mozna rozbic. jestem dorosla, dojrzala i swiadoma
swoch czynow.
jesli nie masz dzieci - to nie rozumiem na jakiej podstawie wogole zabierasz
glos w tym momencie??
I wiesz co, zżera cie zgryzota - ze przegapilas moment aby miec dziecko.
Teraz za to jestes zgryzliwa i zlosliwa wobec tych, ktorzy dzieci maja - i z
jakichs powodow jest im ciezko(brak pracy, depresja, itd itp.)
I jestem pewna, ze gdybys ze swoimi 'zlotymi myslami' ujawnila sie w
realu - wobec znajomych i dzieciatych przyjaciol - (jesli masz oczywiscie) -
bylabys skonczona.. I w sumie juz jestes.. chyba ze pies wszystko po Tobie
odziedziczy.
miszka
|