Data: 2001-04-10 09:07:10
Temat: Re: zakupy w Szczecinie i Katowicach
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wiesia Karpowicz" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9asumh$f4v$1@news.tpi.pl...
> Witam
> To spory musial byc ten nadmiar bo p. Kazia miala tych skalnic cale
mnostwo
> (wydaje mi sie, ze kazda z nich miala chyba metke z nazwa), sprzedawala te
> wszystkie roslinki pod szyldem jakiejs szkolki, wydawalo by sie, ze
rzetelny
> producent, cena w porownaniu z innymi nawet przystepna, czego chciec
> wiecej.....
Chodziłam kiedyś koło jej stoiska i pytam "a co to jest" (kartki nie było).
"A taki miniaturowy irys, cudownie piękny, wspaniały, cudowny...". Ja: "a
myślałam, że to miecznica". Ona (lekko przystopowana): "Istotnie,
miecznica".
Drugie zdarzenie: "co to jest?" "Zdrojówka - cudowna, wspaniała....".
Kupiłam. A wiele lat później okazało się, że był to jeden z gatunków
bylicy.
Czy mam dalej pisać o pani Kazi? :-))))
Pozdrawiam, Basia.
|