Data: 2003-07-12 10:57:49
Temat: Re: załamałam się :-(
Od: puchaty <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Snajper widać stracił(a) kontakt z nadświadomością popełniając:
> Czy ja aby na pewno powinienem byl studiowac...? :-(((
Ba!
Problem w tym pewnie, że człowiekowi po studiach wydaje się często (piszę o
sobie), że studia coś tam załatwią. Szersze kontakty, większa wiedza,
podbudowa teoretyczna. I to jest fakt - studia to dają. Ale pojawia się też
niestety przeświadczenie, że "moja wiedza" jest warunkiem wystarczającym do
sukcesu materialnego. Skoro mam wiedzę to powinienem lepiej zarabiać etc. A
tak naprawdę istotna jest wg mnie energia, którą się wkłada w realizację
planów. Konsekwencja i poleganie tylko na sobie samym (a nie na swojej
wiedzy). Ludzie, którzy nie mają się do czego odwoływać (myślę tu o wiedzy
akademickiej) często bardziej biorą odpowiedzialność za swoje losy bo mają
świadomość, że wszystko zależy od nich samych i od ich zaangażowania.
puchaty
--
"Mózg jest zanurzony w spermie. Jeśli się będziesz
namiętnie masturbował zwoje ci się wysuszą"
Iwcia&Pstryk
|