Data: 2003-07-17 08:46:46
Temat: Re: "załamanie" tarczycy?
Od: "Tomasz Bandurski" <t...@n...gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bf5h2i$c47$1@inews.gazeta.pl...
> Narden <n...@w...pl> napisał(a):
>
> > Mam wielką prośbę. Tłumaczę tekst z języka angielskiego i natknęłam się
na
> > fragment o zapaleniu tarczycy. We fragmencie tym jest napisane, że
pierwszy
> > "etap" to nadczynność, wywołana zapewne stanem zapalnym i "breakdown of
the
> > thyroid gland" - dosłownie, załamaniem gruczołu tarczowego, ale jak to
> > faktycznie powinno się na język polski przełożyć?
>
> IMHO chodzi o przełom tarczycowy, ale może niech jeszcze jakiś fachowiec
> potwierdzi.
>
Mysle, ze chodzi tu raczej wlasnie doslownie o zalamanie funkcji tarczycy,
dekompensacje jej funkcji, czyli przejscie z poczatkowej fazy nadczynnosci
(w zapaleniu typu Hashimoto = limfocytarne - czy o to chodzi?) do fazy
niedoczynnosci.
Przelom tarczycowy (thyrotoxic lub thyroid storm lub crisis) to gwaltowne
nasilenie objawow nadczynnosci tarczycy- stan zagrozenia zycia, jakos nie
pasuje mi do kontekstu w przytoczonym tekscie, ale autorka tlumaczenia
przedstawila zbyt krotki fragment i opieram sie na wrazeniu.
T.B.
|